Witam. Mam taki dylemat z moją polówką, ponieważ nie wiem jak sie zabrać za remont podłużnicy i czy to wgl. ma sens. Buda cała zdrowa 0 rdzy jedno małe ognisko przy uszczelce szyby czołowej ale to norma, wracając do tematu owe podłużnice były już kiedyś robione, nitowane na dole ale nity sie po rozchodziły, jakiś czas temu pękł mi kielich ale to pospawałem wstępnie, ogl podłużnice wygladaja tak że co kawałek jest jakieś małe pęknięcie i wieksze na łączu z grodzią. Pytanie czy opłaca mi sie z tym bawić, jeśli tak to w jaki sposób może pomocna wypowiedź kto już coś takiego dłubał albo jakiegoś blacharza. Silnik i tak musiał bym wyrzucić bo jest troche rzeczy do porobienia oprócz twgo nieszczesnego rozwiązania z podłużnicami w polo.
[size=12px]
[size=12px]
Kupie rozpórke gora i dol oraz znaczek GT na gril... PW
Ja bym szukał innego ciała. Zedrzesz farbę i masę uszczelniającą - będzie tego o wiele więcej, a w wyniku prac może okaże się że geometria posypała się i szkoda będzie włożonej pracy.
No to na to wygląda że temat polo umrze... tyle ile dojedzie to dojedzie. Ciężko będzie znaleźć bude w takim stanie jak bym chciał. Później przyjdzie czas na docelowego vaga
[size=12px]
[size=12px]
Kupie rozpórke gora i dol oraz znaczek GT na gril... PW
Szału nie ma, standardowe miejsce wada w 2f, ale wszystko się da widziałem gorzej i odratowali wszystko gra i jeździ dalej na twardym zawieszeniu już spory szmat czasu.
Wszystko zależy od fachowca!! Są ludzie co ogarniają takie i jeszcze gorsze sprawy tylko ktoś musi się znać:)
Prosty przykład Andy-ego co przeszczepił podłużnice od ściany grodziowej z golfa mk2 i to jeździ z 16V i kompresorem:P na pokładzie no i z zachowaną geometrią itp. Da się?? Da!!!!
[quote=""kolunio21""]Wszystko zależy od fachowca!! Są ludzie co ogarniają takie i jeszcze gorsze sprawy tylko ktoś musi się znać:)
Prosty przykład Andy-ego co przeszczepił podłużnice od ściany grodziowej z golfa mk2 i to jeździ z 16V i kompresorem:P na pokładzie no i z zachowaną geometrią itp. Da się?? Da!!!!
[/quote]
No o tym to ja wiem i jest to wybitny przypadek, bardziej myślałem o rekonstrukcji i wzmocnieniu istniejącej podłużnicy oczywiście jak jest co a z tych fotek to tak słabo stwierdzić dokładniej.
Jeżeli sam tego nie ogarniesz to naprawa jest nieopłacalna napiszę tak,, w cenie remontu kupisz drugie polo z wiele zdrowszą budą ,tym samochodem nie rozpędzaj się już .wiem jaki to problem bo sam kiedyś miałem takie polo wyzłomowałem je bo szkoda mi życia było o,to dowód