Na zimnym silniku bym raczej nie polecał, przy takiej temperaturze masz duże szanse, że ukręcisz.
Ja to przerabiałem rok temu w zimie. Lekko podgrzany silnik, żeby nie odkręcać na zimnym i jakoś poszło.
Najważniejsze to jak nie idzie zostawić w spokoju i pojechać do zakładu gdzie profesjonalnie wykręcają świece (nawet urwane). Do tego dodał bym smar na nowe świece ale tylko wysokotemperaturowy i bardzo małą ilość.