Jak fajnie, gdy się widzi kogoś z podobnym problemem
Mi przy 6N2 tak się dzieje. Rano odpalam, robię pierwsze hamowanie i niedługo bramę bym przestawił ;/
Pedał nie wpada, tylko faktycznie raczej jest taki sam. Po przejechaniu pareset metrów, kilka razy hamowałem i wróciło do normy. Po 6h postoju pierwsze hamowanie znów tak wyglądało ;/
Może płyn hamulcowy jest już stary, bądź zapowietrzony.
PS.
Wczoraj myłem auto, i tak ogólnie zrobiło się ciepło, wilgotne powietrze jest, więc może po części to jest przyczyną?