Z fotelami to była dłuższa historia...
Potrzebowaliśmy dawcy stelaża do foteli ponieważ te od Paffcia są z pięciodrzwiowej poli i u nas ciężko było wpuszczać pasażerów na tył.
Po kilku miesiącach poszukiwań znaleźliśmy na szrocie lekko uszkodzone niebieskie fotele z 6N2 - facet zaśpiewał nam stówę za komplet

jednak w połączeniu z innymi "zakupami" okazało się za drogo...
Tydzień później pytamy o zaklepane fotele a gościu mówi że poszły z całym samochodem... :banghead:
pochodziliśmy trochę po placu i wypatrzyliśmy lekko uświniane (plamy po śniegu) czerwone fotele.
Korzystając z ich stanu i poczucia winy :blush2: szefa szrotu wysępiliśmy komplet za wcześniej umówioną :szefu: stówę.
Wystarczyło zdjąć tapicerkę i uprać w wannie żeby cieszyć się nowymi fotelami w idealnym stanie :yahoo: