Problemów mechanicznych ciąg dalszy :banghead:
Zostały dorobione pastylki immo bo oryginalne zagubiły się podczas transportu silnika :glare: , co kosztowało majątek. Ale dzięki temu został w końcu założony komputer od 1.6. Po pierwszej jeździe wyczuwalny był spadek mocy. Na szczęście było to tylko chwilowe i po 2 dniach jazdy wróciła moc i przyspieszenie jak przy kompie od 1.0. Dziwi brak różnicy po zamianie kompa ale jeśli jest to naprawdę niewielka.
Na następny strzał idą upierdliwe problemy ze skrzynią biegów. Problemy te zaważyły na zakupie nowej, regenerowanej skrzyni biegów aby mieć już pewność, że wszystko będzie w porządku i to na długie lata. Aby już nie ruszać później tych elementów zakupiłem również kompletne sprzęgło firmy LUK.

Skrzynia tak jak poprzednia została oczyszczona i pomalowana na czarny mat. Może tym razem praca nie pójdzie na marne


Na celowniku już jest wymiana:
- pękniętego kolektora wydechowego
- zablokowanego termostatu
- sprawdzenie sprawności przepustnicy
A tutaj taka tajemnicza fotka
