Witam. Od pewnego czasu mam problemy ze spalaniem PB jak i LPG w moim polo. W prawdzie wczesniej nigdy nie mierzyłem spalania PB, lałem i jeździłem, ale wydawało mi sie duże.
Założyłem lpg, najpierw paliło 12/100 w mieście i nie jechało, później po regulacjach paliło tak 11,5/100 w mieście. Wydawało sie dość normalnym wynikiem, nie jeździłem do 2,500 tyś i robiłem same miasto. Jeszcze z jakaś regulacja, i w trasie bez problemu do 8/100 LPG przy 120-140. Wróciłem z wakacji i zaczęło sie.. 15 LPG. Do mechanika, okazało sie sonda,przepustnica. Wszystko zrobione, gaz regulowany z 3 razy już przez najlepszego gazola w Olsztynie, robiony silnik również u niego. Auto dalej spala 15L LPG. Mimo że po remoncie o wiele,wiele lepiej auto idzie na PB to i tak dalej dużo spala.
Zdenerwowałem sie, miałem benzyne wyjeżdżoną do pewnego stopnia, zalałem 50zł PB95 z orlenu w celu sprawdzenia spalania PB. Już wydaje mi sie duże, bo zalałem 9L zrobiłem 40km i już jest rezerwa, nie wydaje mi sie żebym na niej za dużo km zrobił. Paliwa było praktycznie na zero przed wlaniem.
Po podpieciu kompa wywala błąd składu mieszanki.
Gdzie szukać? Sonda sprawna, przepustnica porobiona i przeszła adaptacje..
Ręce już mi opadają, i prosze o nie usuwanie tematu bo takiego nie znalazłem w opcji szukaj.
Może jak masz możliwość to sprawdź pompę paliwa? Znajomy w prawdzie nie w polo, ale miał taki problem że mu pompy paliwa siadały jedna za drugą (MaxGear) i od razu samochód przestawał na gazie jechać i palił troszkę. Skasuj błąd (najlepiej odłącz aku żeby ECU zrestartować) i spróbuj pojeździć trochę na benzynie. Jak błąd się nie pokaże to możliwe że coś z emulacją sondy na gazie masz nie tak.
Możesz jeszcze sprawdzić przepływomierz i cały układ zapłonowy - nie zaszkodzi.
Konrad :closedeyes:
Jesteś już chwile na forum, wielokrotnie pisało się o tym, że wskaźnik paliwa oszukuje oraz jak sprawdzić spalanie, aby wynik był miarodajny- sam w tej dyskusji brałeś udział(toczyło sie to w Nocnych Marach).
Rezerwa w polo ma ~7 litrów.
Sprawdź spalanie jak należy i dopiero zastanawiaj sie czy cos jest nie tak- zalewasz do odbicia jeździsz, wracasz na stacje i znów do odbicia i liczysz :closedeyes:
Twój sposób ma mega margines błędu pomiarowego....
Piszesz, że masz uwalony termostat, ale chłodnica zasłonięta tekturą- myślisz, że to dobre zastępcze rozwiazanie ?
Odpowiadam Ci - nic bardziej mylnego. To wpływa znacząco na spalanie.
Także weź się za te sprawy- o termostacie było tyle tematów, że głowa mała :closedeyes:
Obecnie nie stać mnie na zatankowanie PB do pełna.
Co do termostatu i zasłoniętej chłodnicy. Auto normalnie nagrzewa sie do 90*C po przejechaniu ok 5-6km.
Także raczej termostat tu nie wnosi spalania o 5L większego niż powinno być.
Tu jest coś w silniku, coś w elektryce tylko nie mam pojęcia co.
Byłem pewny że sonda, wsio wymienione a dalej to samo.
Może i last ma racje. Coś w tym musi być.
No nic, szukamy dalej, może ktoś coś jeszcze wniesie, może ktoś miał taki problem.. cokolwiek..
Mówisz, że termostat uwalony a temperaturę 90 stopni osiąga.
Czujnik wymień od razu nie duży koszt a powinno pomóc,
Czujnik termistorowy ma 4 nóżki i każde dwie to sygnał do deski i do ECU.
Nawet jeśli na blacie pokazuje 90 jak wryty jest możliwość, że ECU ma zaniżony sygnał i silnik jest cały czas na ssaniu. To typowa wada tych czujników.
Jeśli termostat jest sprawny i przy rozgrzewaniu jedna rura gorąca a druga zimna no to OK. Wymień czujnik, ważny jest kolor opaski, do tego kup oring uszczelniający.
Daj znać jak efekty.
Termostat jest uwalony bo bez tektury nie osiąga 90*C. Co do czujnika, mechanik sprawdzał i mówił że jest sprawy, poza tym na VCDS'ie pokazuje 5*C +/- różnicy niż na zegarach..
Miałem podobny problem . Mam licznik przedlift i przy zatankowaniu za 50 zł i przejechaniu nie tak dużo km pokazywało rezerwę. Postanowiłem więc wyjeździć wszystko co mam w baku i zobaczyć na ile starczy , jak stanie to stanie. U mnie ta rezerwa starczyła na dużo , dokładnie nie wiem ale grubo ponad sto km przy silniku 1.6. Z gazem miałem podobnie, w trasie spalanie dochodziło nawet do 11 l / 100. Pojechałem do gazownika ustawił wszystko i zmniejszył dysze i spalanie wróciło do normy.
Edit. Z gazem też trzeba patrzeć gdzie się tankuje, bo sa takie stacje gdzie gaz jest bardzo mało kaloryczny a róznica w cenie 20-30 gr.
Licznik mam poliftowy, ale wydaje mi sie równie niedokładny co ten od przedlifta.
Co do gazu, miałem różne dysze, tak czy siak pali 15/100..
Mam już dość tego.
Jednak co do Waszych sugestii dalej mi sie wydaje że wina leży po stronie PB.
Niedługo ogarnę sobie 40L Rosyjskiej benzyny po 4,5, reszte doleje do ostrzału, pojeżdżę 100km i znowu do odstrzału z tego samego dystrybutora ..
Poza tym jak ogarnę te spalanie i to wszystko, Polo zostaje i ruszam z projektem który jest w głowie.
Konrad,u mnie spalanie wyszło ok 17 na sto,zatankowałem miesiąc temu 98 i po przejechaniu 65 zapalila sie kontrolka rezerwy,teraz mam pzrzejechane 96 ale wskazówka juz leży na zerze więc raczej słabo zostało paliwa,tylko u mnie są za wysokie obroty na biegu jałowym i to one na pewno mają wpływ na spalanie,dziś chciałem się podpiąć pod Vaga ale nie udalo mi sie,mam auto służbowe więc polo narazie poczeka sobie na swoją kolej,najlepsze jest to ze od zakupu,czyli od miesiąca przejechalem nim właśnie te 96 kilometrów,pozdrawiam
Coś mi sie przypomniało. Jeździłem ostatnio do morąga. Wyszło 60km Ostróda-Morąg i Morąg-Ostróda, + 15km po Ostródzie i dopiero gazolot sie skończył. Wyszło równe 10/100 LPG. Jazda normalna 100-110km/h...