Witam.
Moje auto to POLO 6N2, 1.4TDi, 2001r.
Wracając do domu w czwartek, 1km przed domem, ruszając spod świateł niespodziewanie jeden jedyny raz sprzędło od razu mi brało.
Wystraszony, starałem się oszczędzać sprzęgło, lecz zmuszony ponownym ruszeniem wszystko było OK.
W piątek rano też wszystko było OK jak jechałem do szkoły 10km.
Wracając po południu ze szkoły, wyjeżdżając z miasta, natknąłem się na korek. Ruszam, puszczam sprzęgło a pod nogą czuje chrabotanie, puszczam dalej, czuć takie drgania i jadę już normalnie. Wiadomo jak to w korku daleko nie ujechałem, więc parę razy musiałem ruszać. I za każdym razem było takie chrabotanie. Działo się tak tylko i wyłącznie podczas ruszania z 1 biegu, podczas puszczania sprzęgła. Dojechałem do domu. Po godzinie pojechałem z ojcem na jazdę próbną i nic. Wszytko gra ;/
Co może być grane? Słyszałem ze jakiś wysprzęglik jest czy cuś? Musiałbym jeszcze sprawdzić olej w skrzyni.
PS.
Dla rozwiania wątpliwości, w tym silniku nie ma koła dwumasowego nie?
Pozdrawiam