Witam. ma taki problem. opisze go. mam polówkę 2001, 1.4tdi 75km. po wymianie uszczelki pod głowicą i jej planowaniu odebrałem samochód. Po 2 dniach zaczęło mi kopcić z pod maski i z tłumika - biały dym. mechanik stwierdził że padła turbina.. ok, zregenerowali mi ją ale to samo. zmieniłem mechanika i ten stwierdził że ta zregenerowana turbina jest lipna. Wstawił mi inną wymienił filtr oleju powietrza zalał świeżym olejej i odebrałem autko. wszystko było ok jak jeździłem po mieście na wolnych obrotach tak do 2000tys., natomiast na trasie pod górkę następował spadek mocy, tak jakby turbina przestała mi działać. pojechałem do niego i posprawdzał mi szczelność. odebrałem i znowu to samo. zmieniłem WIĘC mechanika. Ten posprawdzał mi znowu całą szczelność, egr, zawór ciśnienia, turbinę, całą diagnostykę silnika - i wszystko było w porządku, jednak zwrócił uwagę na to że autko w momencie przygazowania kopci biało - niebieskim dymem, sprawdził pompowtryski i okazało się że dwa z nich mają wartości minusowe poniżej zera, natomiast jeden z nich ma wartość 2 i stwierdził że wszystkie 3 do wymiany. powiedział rówinież że tylko te pompowtryski mogą być przyczyną tych notlaufów (spadku mocy). mechanik pracuje 20lat w serwisie vw wiec chyba mogę mu zaufać . POMÓŻCIE!!!!!!!!!!!!!!!
ps. spadek zawsze następuje jak jadę z pasażerem lub 2 i pod górkę lekkie wzniesienie, jak jadę sam to wszystko ok
Jedyna rada - wyrzucić pasażerów To Tak pół żartem
Niestety, nie pierwszy taki przypadek w popularnym warkoczu 1.4 TDI. Myślę, że to może być prawdopodobna przyczyna tych spadków mocy i dymu. Skoro turbina została już wymieniona i jest sprawna to wykluczamy doładowanie. Mogłaby być wina uszczelki bądź zaworów, ale szczelność jest, więc wykluczamy. Niestety, chyba zostaje najdroższa opcja z możliwych - zainteresowanie się wymianą pompowtryskiwaczy.
jak juz to kąt wtrysku. kont to moze byc wiele np w banku.
Zrobi logi to bedziemy dumać. inaczje to wrozenie z fusów. Dosc czesto w tych trzygarowcach siadaja uszczleki na pompowtryskach i tu moze byc przyczyna zadymienia.
[quote=""wesol""]jak juz to kąt wtrysku. kont to moze byc wiele np w banku.
Zrobi logi to bedziemy dumać. inaczje to wrozenie z fusów. Dosc czesto w tych trzygarowcach siadaja uszczleki na pompowtryskach i tu moze byc przyczyna zadymienia.[/quote]
Ale gdy siadaja uszczelniacze na pompkach to sa troszke inne obiawy. Auto wtedy słabo pali trzeba je dłuzej kręcic , bo tak sie zapowietrza.Poodpaleniu nierówno chodzi .Czasem do tego stopnia sie zapowietrzy ze potrafi zgasnąć . Wiem bo wymieniałem juz uszczelniacze w PD . W wypadku kolegi obstawiał bym pompowtryski do wymiany lub regeneracja co jest dosc opłacalne. Bo skoro pisze że sa takie wartosci na popmpkach to nic dziwnego że brak mocy. Do 1.4 tdi jest mase pompek na allegro w dobrej cenie. Nie wiem czy płakac czy sie cieszyc ale macie tylko 3 pompowtryski nie tak jak 1.9 a to juz kilka stówek mniej.
ja tu nigdzie nie widze odczytów z bloku 013 i 023 wiec ja tam nie wiem czy te pompki sa jakies do luftu.
A to z euszczelnienia siądą to nie wiem jak ma sie cos zapowietrzac ja te uszcselnienie odpowiada za szczelnosc miedzy komora spalania a silnikiem gdzi eolej sobie smaruje wszystkie elementy. Jak ma sie to powietrze dostac do ukladu paliwowego to ja nie wiem.
I co juz sie poprawilo czy sie nie doczekamy tych logów statycznych 013 i 023 bo mie ciekawość gryzie.
Normalnie przecież cały czas te elementy nie sa w oleju silnikowym za nużone. Gasisz silnik i olej spływa do misy i praktycznie go nie ma w górnej czesci silnika . I gdy uszczelniacze słabo trzymają dostaje sie powietrze . Mało tego gdy uszczelniacze sa słabę i gniazda nie sa juz pierwszej młososci . Potrafi ropa dostawac sie do układu smarowania i przybywa oleuj w silniku . Mielismy taki przypadek z silnika 1.9 tdi gdzie normalnie wchodzi 4-4,3l oleju a po spuszczeniu było ponad 6l.
To prawda by ocenić stan pompek trzeba zrobić loga tych bloków 013 i 023 wtedy bedzie jasne.
Witam. Ciekawi mnie czy ci mechanicy wraz z wymianą turbinki wymienili przewód zasilający ją olejem silnikowym. Dzieje się tak że po dłuższym przebiegi oraz przy jeździe na niewłaściwym oleju zatyka się ten przewód i turbo nie ma smarowania i chłodzenia resztę łatwo się domyślić. Bez oleju wystarczy kilkaset kilometrów i po turbince.