Dokładnie tak

Podjedź do gościa z kosztorysem,wskaż mu palcem pozycje które twoim zdaniem są zawyżone oraz miejsca gdzie nie podoba ci się stan po naprawie i zażądaj zwrotu części gotówki.
W przypadku odmowy postrasz gościa że zlecisz wykonanie ekspertyzy pod kątem prawidłowości i kosztów naprawy a sprawę skierujesz na drogę sądową.Podziała czy nie podziała ale warto spróbować


Dobrze działa też wtrącenie w trakcie rozmowy o możliwości zawiadomienia urzędu skarbowego (tego domorośli mechanicy boją się bardziej niż sądu :crazy: :crazy: )
Ja bym zrobił w ten sposób :niewiem: ewentualnie później zasięgnąć porady w UOKiK i ciągnąc sprawę dalej
Edit:
Z Twojego zestawienia wynika że za używane części policzył praktycznie cene nowych,
a część elementów które wymienił nie była wcale ujęta w kosztorysie TU jako wymagająca wymiany (czyli wymienił niepotrzebnie)
i właśnie TO mu zarzuć