patyczak0r dzieje się dzieje, tylko powoli bo ostatnio z braku czasu nie ma kiedy działać.
jak w brazylijskiej telenoweli lub obyczajowej mandze pojawiają się tasiemcowe wątpliwości związane z sensem posiadania auta które kisi pod wiatą, ewentualnie myśli nad zmianą na 4rołapa, ale rozwiewane są po każdej nawet krótkiej przejażdzce kończącej się mega bananem na ryju
A teraz wracając do niebieskiego - (moce przerobowe i punkt ciężkości przerzucony został na srebrną bo szykuje w niej grubsze zmiany na wiosnę) ale:
- już za tydzień odzyskam garaż na jakieś 2 tygodnie więc wezmę się do roboty
- muszę skończyć "porting' kolektora wydechowego
- do przykręcenia jest zaślepka deski rozdzielczej w miejscu po airbagu pasażera
- do zamówienia i montażu zapinki maski z kluczykiem a`la aerocatch
- znalazłem patenty na przeniesienie spryskiwaczy z maski - dzięki temu będzie można pozbyć się zawiasów i zrobić maskę na 4 zapinki
Patent 1: wycieraczki boscha ze zintegrowanym spryskiwaczem - do Renault Mastera i Avantime, te po stronie kierowcy mają 600 mm a te pasażera mają 450 mm czyli dobra długość, z tym że nie widziałem sprzedawanych oddzielnie - więc trzeba by kupić 2 kpl a to drogo
Patent 2: oddzielnie zakładane na wycieraczkę spryskiwacze (na klips) - kupiłem jeden na próbę bo kosztuje tylko kilkanaście złotych, i do tego parę metrów wężyka - zobaczymy czy spasuje
- olej, filtr i płyn chłodzący wciąż czekają na wymianę
- muszę się przyjrzeć bo nie jestem pewny czy nie podcieka mi chłodnica na dole - coś było mokrawo w jednym miejscu, ponadto w kabinie pojawił się zapach płynu chłodzącego co może potwierdzać obserwacje, jeżeli tak to myślę czy nie zmienić na większą np. z diesla by poprawić chłodzenie
- felgi z cliówki nadal nie skończone
- do montażu nowo nabyty fotel
Tak w skrócie to tyle z przemyśleń na szybko
