Powiem na swoim przykładzie bo właśnie to przerabiałem . Wszystko zależy od stanu auta. Mam Polówkę z 93r. Uznali szkodę całkowitą. (też byłem walnięty w tył ,tylko tak ze boczne błotniki pogięło . Podłużnice też.... . Wartość auta według Autotaxu czy jakoś tak

:3100 zł przed wypadkiem . Wartość po wypadku 350zł . Dostałem 2750zł . . Złotorączek :)wyciągnął tak że jeździ , a jeszcze kasy zostało

.
Wycena zależna od stanu wyposażenia itp. Przy takim wypadku warto zwrócić uwagę czy nie występuje ból szyi itp. (jak się dobrze poudaje to więcej za to dostał byś

. Trzeba to jednak zgłosić od razu policji przy wypadku. później badania prześwietlenia .. ale może się opłacać. O tym dowiedziałem się po fakcie...
-- Pią Lip 24, 2009 4:52 pm --
Nie dodałem a ważne !!!. Rzeczoznawca sprawdza z licznika przebieg..... To też jest brane przy wycenie. W całym tym kosztorysie miałem podane koszty części liczone przez współczynnik zużycia ,wyliczony właśnie na podstawie przebiegu... . Lepiej aby przebieg nie był za duży. Ja miałem 140tyś ,a ile naprawdę tego nie wiedzą najstarsi górale

.
Poza tym do wyceny auta biorą wszystko . Radio w wyposażeniu , nawet obrotomierz odnotowali...
