Kolejny dzień w garażu, kolejne 10h spędzone przy aucie
Wnętrze jest 'cycuś' (chociaż nie wiem czy to dobre słowo w tym temacie.. :crazy: ) po ~18h.
Z zewnątrz pykło dopiero 8h... na razie nie wygląda :blind:
[quote=""czaja""]cycuś dobry o każdej porze dnia i nocy [/quote]
I za to wypije browara
EDIT:
Idziesz sobie rano do samochodu a tam zamiast konie mechaniczne pod maską taki as :crazy: http://kwejk.pl/obrazek/1338227/kojot-p ... hodem.html
A ja w pracy od 1,5h. Troche mi sie chce spac bo prawie umarlem wczoraj w nocy. Musialem sie czyms zatruc (czyt. zjadlem ostre na pusty zoladek, a nie moge jesc ostrego za bardzo i mnie sieklo tak, ze prawie Karol jechal tu na pomoc). Ale juz mi lepiej... dam rade. Czas popracowac.