[9n] klekocząca deska rozdzielcza

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

w
wiro
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 49
Rejestracja: 17 gru 2008, 17:55

[9n] klekocząca deska rozdzielcza

Post autor: wiro »

witam.od dluzszego czasu mam dosc kłopotliwy problem.otoz pod kokpitem w okolicach nawiewu na szybe przy najechaniu nawet na najmniejsza dziure coś tak klekocze ze nie moge jechac.jest to bardziej od strony pasazera jednak przy wiekszych dziurach klekocze na calej dlugosci.jakby sie cos urwalo lub jakby pod spodem byl jakis srubokret albo kamienie:)czy ktos mial cos takiego kiedys lub wie co zrobic zeby nie klekotalo?z tym nie da sie jezdzic.czy trzeba zdjac caly kokpit??sam nie wiem co robic
Awatar użytkownika
Artpolo
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 1789
Rejestracja: 04 cze 2009, 15:07
Lokalizacja: Nibiru

Post autor: Artpolo »

Klekocząca deska to domena starych autek. Zatrzaski lubią pękać. Gdzieś wyczytałem, że wystarczy deskę od czasu do czasu dokręcić. Można też dać podkładki z pianki samoprzylepnej i dociągnąć.
U mnie od wibracji po jazdach po bruku pękła konsolka od sterowania szybami. :shock:
Jeżeli z góry zakładasz, że czemuś nie podołasz - nie uda Ci się to nigdy..... Bruce Lee :)
Awatar użytkownika
Alan6R
Namiętny pisarz
Namiętny pisarz
Posty: 1343
Rejestracja: 14 lis 2008, 13:44
Lokalizacja: Kobyla Góra

Post autor: Alan6R »

Artpolo jak wg. Ciebie Polo 9n, które może mieć najwięcej 7 lat jest stare. To chciałbym żeby wszystkie auta były tak stare. W takim razie twoje 6n to już Oldtimer .
http://www.vwwatercooled.org.au/newforu ... php?t=8102 tu masz przydatne opisy gdzie znajdują się śruby i zatrzaski, może Ci coś pomoże.
Ślesin 2009 | Pławniowice 2009 | Pławniowice 2010
VW Polo 6R 1.2 TSI Highline.
[url=http://www.motostat.pl/vehicle-stat
Awatar użytkownika
Artpolo
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 1789
Rejestracja: 04 cze 2009, 15:07
Lokalizacja: Nibiru

Post autor: Artpolo »

Aoox u nas to młodzieniaszek - tym czasem za 3 lata taki samochód normalnie złomuje się :eek:
Polo to nie autko z wyższej półki więc i plastiki ma jakie ma. Choć lepsze od fiata. Jak wymontowałem konsolkę to westchnąłem "co to za badziew".

Bez urazy. :commando:

ps. Deski na razie nie ruszam - będę wyjmował do obszywania to poprawię.
Jeżeli z góry zakładasz, że czemuś nie podołasz - nie uda Ci się to nigdy..... Bruce Lee :)
w
wiro
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 49
Rejestracja: 17 gru 2008, 17:55

Post autor: wiro »

Auto jest z 2003 roku więc ma 6 lat.czy stare sam nie wiem.w srodku nic po za tym co klekocze mi pod szyba to nic nie strzela ani nic.troche boje sie zdjac deske ale chyba faktycznie nic mi nie zostalo bo powiem szczerze ze nie da sie jezdzic.ale zeby samo sie tak cos tam urwalo czy odkrecilo??!!!
Awatar użytkownika
Artpolo
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 1789
Rejestracja: 04 cze 2009, 15:07
Lokalizacja: Nibiru

Post autor: Artpolo »

Spróbuj tylko dokręcić. Śrubki lubią luzować się od drgań. Ja to nazywam efektem błotnika vigry2. Zawsze się odkręcał :grin:
Jeżeli z góry zakładasz, że czemuś nie podołasz - nie uda Ci się to nigdy..... Bruce Lee :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „nadwozie + wnętrze”