Panowie. Mam małe pytanko odnośnie mojego silniczka 1,0 L, AAU monowtrysk ( rocznik 1991, przebieg na 100% to 307 tysięcy km, skrzynia 5 biegów)
Ostatnio trochę odnowiłem moją Polówkę wizualnie. Teraz korzystając z ostatnich chwil wolnego czasu chciałbym też rozpracować kwestię niedomagań (?) silnika.
Moją Polówkę mam już 7 miesięcy, zrobiłem nią jakieś 3300 km i odkąd pamiętam zawsze towarzyszy jej dźwięk "dieselowatego" klekotania, które :
* nie jest zależne od temperatury - bo klekocze i na zimo i na ciepło po np. przejechaniu 40 km, kiedy już złapie te 90 stopni C też chodzi jak "diesel"
* dopiero po przejechaniu minimum około 100km, przy prędkościach 90 / 110 km , silnik pracuje ciszej, ale i tak klekotanie jest słyszalne - potem wystarczy godzina postoju, a klekotanie znów jest bardzo głośne. Kiedyś po trasie 230 km (z tylko 5 minutowym postojem) , kiedy dotarłem na miejsce stał się "cud" - wszystkie stuki, dzwonienia i klekotania w silniku ustały - chodził tak jak inne Polówki 1,0L, z którymi miałem styczność. Oczywiście następnego dnia rano znów klepało jak zawsze.
* czasem - raz na kilkanaście dni zdarza się, że na zimno klekocze ciszej, a na silniku gorącym (100stopni C) klekocze głośniej i w dodatku silnik robi się wtedy "mulasty", znacznie gorzej "idzie" i sprawia wrażenie już umierającego (zupełnie jakby ktoś mi podpiął przyczepę z pełnym obciążeniem)
DODAM JESZCZE, ŻE - zazwyczaj ogólnie silnik jest ok, bo spalanie jest 5,0 / 5,7 L na trasie i 7 / 8 L po mieście. Przyśpieszenie eleganckie, prędkość 130 km się bezproblemowo osiąga. Obroty równiutkie, zużycie oleju niezauważalne. ... i tylko to klekotanie zastanawia :scratch: ...
To stukanie dobiega z drugiego cylindra od strony kierowcy, jest ulokowane raczej w głowicy, gdzieś "blisko pokrywy". Najgłośniej klepie przy średnich obrotach. Na biegu jałowym klepanie jest lekkie, ale słyszalne dobrze, natomiast przy cholernie wysokich obrotach dzwonienie ustaje ...albo hałas odwraca od niego uwagę :mrgreen:
Znajomy mechanik na takim pobieżnym przeglądzie stwierdził, że to pompa oleju ze starości już nie daje właściwego ciśnienia, albo że to może być wałek rozrządu (jeśli dobrze pamiętam) .
Przepraszam, że tak dużo napisałem, możecie mnie zlinczować :butcher:,
ale najpierw napiszcie proszę jakieś wskazówki co do silnika mojej Poli
P.S. Mógłby ktoś nagrać znów dźwięk klekotania swojego silnika? Zawsze byłby to jakiś punkt odniesienia :scratch: