Witam. Problem zaczął się po ostrym wyprzedzaniu na trasie przy gorącym (90 stopni) silniku. Ciągnąłem do 4 biegu do 3 tys. obrotów, potem 5 i odpuściłem gaz. Po zjechaniu z góry dodałem gazu, efekt - jakby ktoś wyłączył turbosprężarkę i głośny gwizd narastający stosunkowo do obrotów silnika. Pomyślałem że to notlauf zjechałem na parking odczekałem chwile zgasiłem i uruchomiłem silnik, nic to nie dało. Po dotoczeniu się do domu, sprawdziliśmy układ dolotowy i odczytaliśmy błędy vagiem - efekt węże całe i wydają się szczelne, a na vagu brak jakichkolwiek błędów.
Ciekawostka jest taka, że gdy auto wystygnie jest wszystko w porządku, można normalnie jechać, dopóki silnik nie osiągnie 60stopi (odczyt z vaga).
Ciekawostka druga: wyjeżdzając na prostą drogę, można jechać z gazem w podłodze i auto jedzie normalnie, nawet gdy przekroczy te 60 stopni, ale zdjęcie nogi z gazu powoduje te samą usterke.
Jako że to moje pierwsze auto z grupy vw to i moja wiedza w diagnostyce nie jest duża, zebrałem logi 008, 003, 010. Czy logować jeszcze jakieś inne kanały, a może zrobić logi dynamiczne pod obciążeniem? Proszę o analizę, bo na mechanika muszę niestety długo czekać ;/
http://vaglog.rtnet.pl/qqrydza77_84092.html
Silnik BLT - 130km
nie wiem czy to ważna informacja co do logów, ale auto jest chipowane w Niemczech, (jest w brifie) na 115KW.
Proszę o pomoc
Dawid.
...edit...po załączeniu testu który co 10 sek. podciąga i opuszcza sztange, dochodzę do wniosku, że niestety problem dotyczy zapieczonej geometrii łopatek turbosprężarki, cięgno optyczne zachowuje się dobrze, na zimnym silniku jak i na ciepłym, ale na ciepłym słyszalny jest wyraźny dźwięk gwizdu wydobywający się z turbawki. Czyszczenie... :/