Opiszę co zrobiłem. Odkręciłem i wymyłem rurę dolotową oznaczoną kolorem żółtym.
Odczepiłem element oznaczony kolorem zielonym. Po bokach ma on zatrzaski (różowy), więc udało się to rozebrać.
W środku jest taka klapka na tłoczku i sprężynce. Tłoczek chodzi dość opornie, i trzeba mocno zassać przez czerwony wężyk, żeby zmieniła położenie. Wężyk jest drożny. Myślałem, że da się rozebrać tę puszkę, ale nie znalazłem sposobu, który by jej nie zniszczył.
Na poniższym zdjęciu widać ten pomarańczowy element. Do niego dochodzą dwa wężyki. Jeden od tej klapki, a drugi znajduje swoje zakończenie w podstawie wtrysku.
Tak to wygląda po odwróceniu obudowy filtra powietrza. Nie sprawdzałem jeszcze tego niebieskiego wężyka.
Mam nadzieję, że fotki trochę rozjaśnią całą sytuację.