na długi weekend mam zamiar się z Alą zabrać za składanie wnętrza oraz konkretny detailing całości, jako, że braki w kosmetykach spore, to domówiłem to, czego mi brakuje i to co na razie powinno wystarczyć...
i tak zaczynając od skóry, trzeba ją utrzymać w jak najlepszej kondycji,
- zestaw do pielęgnacji skóry
Colourlock (soft clean, lv protector, ściereczka i szczoteczka), mysle, że wystarczy, gdyż skóra jest w świetnym stanie jak na swoje lata
- po gruntownym czyszczeniu i zabezpieczeniu skóry colourlockiem zamowilem
megsa leather conditioner dla sporadycznego nawilżania i odżywiania
dressing opon -
meguiars endurance high gloss trigger
korekty lakieru wielkiej robić nie muszę, przelecę go tylko menzerną 4000 na czarnym padzie abw finishing i mysle, ze wystarczy by usunac swirle po myciu i małe niedociągnięcia, wcześniej poprzedzę myciem jakimś mocnym roztworem płynu do naczyn albo delikatnie poglinkuje zeby usunac resztki colli po zimie
cleaner - tutaj zdecydowałem się po raz pierwszy na
Dodo Juice Lime Prime, jako że używałem do tej pory szamponu Dodo BTBM i jestem pozytywnie zaskoczony, nie tylko zapachem ale i wydajnością!! duragloss sie umywa moim zdaniem...
wosk typowo wiosenno-letni - mialem brac cos z zymola, ale zdecydowałem się na tester
Lusso Oro - i to jest to co mnie najbardziej ciekawi, zobaczymy ile wyciągnie z czerwonego lakieru
quick detailer juz chyba standardowo
Stjarnagloss
wiadro mi się rozwaliło, zamowilem nowe z g-guardem, do tego masa mikrofiber, nowy recznik fluffy dryer, kilka padów 80mm i pędzelki
może się uda zrobić fotorelację z prac nad autem