Wiem wlasnie, musze teraz zalegle paczki wyslac jak wyjde ze szpitala i przeprosic o taka wpadke. Dokladnie kierowca tira nawet sie nie zatrzymal, tylko pogonil dalej, ale dzieki pomocy mieszkancom postawili auto na kola wyciagneli z rowu i laweta do dziwczyny zgarneli bo najblizej. z wstepnych ogledzin, 3 kola idealne, jedno ma drobne rysy na rotorze ale to pikus. no i silnik caly, skryznia tez, zawieszenie tez. blacha to sie nei nadaje.... przod nie ma, dach przesunięty w lewy rog i wgniecony, o tylny zderzak wydaje sie byc caly. tyle narazie wiem co na temat jak to wyglada z opisu tescia.
