No więc tak, trochę się porobiło przyznać muszę, odebrałem auto w sobotę od lakiernika i wyszło lala
Tak jak obiecywałem w niedziele odbyła się jakaś tam skromna szybka sesja oczywiście po umyciu i wypolerowani budy.
przyszło nowe letnie koło i kilka pierdółek, z resztą zobaczcie sami i oceniajcie
Puki co wygląda to tak jak na zdj, osobiście uważam że wyszło nie najgorzej.
Plany na przyszłość jak najbardziej są chodzi mi po głowie Gwint:

i może jakiś stanik na maske ;d
Jak to mówią oglądajcie i oceniajcie każda wasz myśl moze coś wnieść w to auto ;d