Golf Mk5 sidewinder3

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

Awatar użytkownika
suff
Wtajemniczony
Wtajemniczony
Posty: 2474
Rejestracja: 13 lis 2008, 20:00
Lokalizacja: Berlin
Kontakt:

Post autor: suff »

side: super bryka :) do zobaczenia na ogólnopolskim!
Awatar użytkownika
MiSiEk-GDA
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 2271
Rejestracja: 24 gru 2008, 2:31
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: MiSiEk-GDA »

[quote=""sidewinder3""]Golf na pewno weźmie więcej niż 7 i nie ma się tu nawet co oszukiwać. W korkach pewnie i więcej.[/quote]
Mi w trasie z wawy do domu bez zbędnego butowania spalił tak z 7,6L w mieście tak jak pisałem wyżej. Pewnie u Ciebie będzie podobnie może z litr wiecej bo wieksza i cięższa buda jednak.
[quote=""sidewinder3""]W 3mieście bywam rzadko, przeważnie w weekendy bo pracuję w zachodniopomorskim, ale jak to mawiają "góra z górą się nie zejdzie, a Polo z Golfem..."[/quote]
Wiadomo :grin: jak tylko przyjdzie wlepa od PaY-a od razu wyląduje na klapie to będzie łatwiej mnie rozpoznać jakby co, bo odkąd tu siedzę to tak śmigając po mieście może 2 klubowe polo sie trafiły na drodze.
Awatar użytkownika
Jak87
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 517
Rejestracja: 16 maja 2009, 18:49
Lokalizacja: 3miasto

Post autor: Jak87 »

Autko zacne :) mam nadzieję, że wkrótce nam je zaprezentujesz na spocie :P
viewtopic.php?f=37&t=29072
.,; Polo 86c 1,3NZ rocznik 88\' ;,.
viewtopic.php?f=56&t=30903
Awatar użytkownika
sidewinder3
Pan Kubeczek
Posty: 505
Rejestracja: 22 lis 2008, 8:52
Lokalizacja: GA

Post autor: sidewinder3 »

[quote=""Jak87""]Autko zacne :) mam nadzieję, że wkrótce nam je zaprezentujesz na spocie :P
http://www.vwpolo-klub.pl/forum/viewtop ... 37&t=29072[/quote]
Pomimo, że dane mi było przebywać w 3mieście, nie mogłem zawitać na spota. Mam nadzieję, że jak nie teraz to później się pokażę.
W niedzielę natomiast odczułem obecność amatorów cudzego mienia. Korzystając z pogody wybraliśmy się do ZOO w Oliwie, gdzie zaparkowałem samochód na trawiastym parkingu przed ogrodem, co by mi go nikt nie porysował itd. Jak wróciłem po 2 godzinach auto stało już bez kołpaków. Bardziej byłem zdziwiony niz wqr...ny bo szczerze powiedziawszy myślałem że czasy odrywania znaczków z samochodów i jumanie wkładów czy kołpaków skończyło sie w latach 90. A tu zdziwienie. Jako że uważam, że takie sprawy należy zgłaszać tam gdzie trzeba, udałem się na posterunek Policji na Przymorzu gdzie spędziłem ponad 2 godziny. Największe jaja miały się okazać przy wycenie szkody. No bo w końcu skąd mam wiedzieć ile kosztują kołpaki do Golfa? Czy były nowe, czy 5-letnie? A może Niemcowi w grudniu też je ktoś zaiwanił a ten kupił 4 nówki z ASO? Według allegro 160 złotych a według ASO 150, tyle że za sztukę. Poza tym zostałem poinformowany, że "może akurat uda nam się je znaleźć" w co akurat mam śmiałość powątpiewać, ale najwyżej popsuję komuś statystykę i wykrywalność. Finał sprawy jest taki że do ubezpieczyciela nie zgłaszam, kołpaków nie kupuję i jeżdżę na czarnych stalówkach. Nawet mi się podoba bo pasują do czarnego samochodu.
Trochę zastanawiam się nad zakupem 16 calowych alufelg bo to całkiem niezły "fant" i niedługo moge się nim pocieszyć. A jak miałbym nawet śruby antykradzieżowe to w najlepszym przypadku niezadowolony złodziej może spuścić powietrze a w najgorszym pociąć opony (słyszałem już o takim przypadku) o stłuczeniu np lampy nie wspominając.
Okazuje się, że nie można mieć nic wartościowego bo są najwtraźniej tacy których to w oczy kłuje albo zabierają "bogatym" żeby oddać "biednym".
Awatar użytkownika
MiSiEk-GDA
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 2271
Rejestracja: 24 gru 2008, 2:31
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: MiSiEk-GDA »

[quote=""sidewinder3""]Pomimo, że dane mi było przebywać w 3mieście, nie mogłem zawitać na spota. Mam nadzieję, że jak nie teraz to później się pokażę.
W niedzielę natomiast odczułem obecność amatorów cudzego mienia. Korzystając z pogody wybraliśmy się do ZOO w Oliwie, gdzie zaparkowałem samochód na trawiastym parkingu przed ogrodem, co by mi go nikt nie porysował itd. Jak wróciłem po 2 godzinach auto stało już bez kołpaków. Bardziej byłem zdziwiony niz wqr...ny bo szczerze powiedziawszy myślałem że czasy odrywania znaczków z samochodów i jumanie wkładów czy kołpaków skończyło sie w latach 90. A tu zdziwienie. Jako że uważam, że takie sprawy należy zgłaszać tam gdzie trzeba, udałem się na posterunek Policji na Przymorzu gdzie spędziłem ponad 2 godziny. Największe jaja miały się okazać przy wycenie szkody. No bo w końcu skąd mam wiedzieć ile kosztują kołpaki do Golfa? Czy były nowe, czy 5-letnie? A może Niemcowi w grudniu też je ktoś zaiwanił a ten kupił 4 nówki z ASO? Według allegro 160 złotych a według ASO 150, tyle że za sztukę. Poza tym zostałem poinformowany, że "może akurat uda nam się je znaleźć" w co akurat mam śmiałość powątpiewać, ale najwyżej popsuję komuś statystykę i wykrywalność. Finał sprawy jest taki że do ubezpieczyciela nie zgłaszam, kołpaków nie kupuję i jeżdżę na czarnych stalówkach. Nawet mi się podoba bo pasują do czarnego samochodu.
Trochę zastanawiam się nad zakupem 16 calowych alufelg bo to całkiem niezły "fant" i niedługo moge się nim pocieszyć. A jak miałbym nawet śruby antykradzieżowe to w najlepszym przypadku niezadowolony złodziej może spuścić powietrze a w najgorszym pociąć opony (słyszałem już o takim przypadku) o stłuczeniu np lampy nie wspominając.
Okazuje się, że nie można mieć nic wartościowego bo są najwtraźniej tacy których to w oczy kłuje albo zabierają "bogatym" żeby oddać "biednym".
[/quote]
Powiem Ci że niechlubna norma, ja też mam ori dekle i na wszelaki spiąłem paskami, może nie wygląda to jakoś estetycznie ale zawsze jakby jakiś pajac miał je na widoku obcinać to zwracałby na siebie uwagę: chociaż przy naszej znieczulicy społecznej za wiele by pewnie nie zainteresował ten fakt. Wqur.... się idzie, bo dopiero co kupiłeś samochód a już okradli... Dla przykładu: u starszych w firmie w GPEC mają służbówki polo 9N3 i połowa z nich już jeździ na samych stalówkach albo kołpakach z TESCO, bo ori na starym wrzeszczu bardzo szybko znalazły właścicieli :banghead: Poszperaj na allegro albo przejechać się na giełdę do pruszcza czy chwaszczyna myślę że raz dwa byś je odnalazł. Policja nic nie zrobi, laskę w takie rzeczy kładą, chyba że osoba co zawinęła Ci dekle robi to notorycznie i wpadłaby przy okazji jakiejś akcji: tak po 3 miechach przyjdzie papierek z umorzeniem i radź sobie sam :butcher:
BTW:
czarna stal + ewentualnie czerwony rant w niej (jak ma na przykład Paffcio w GTI przy zimówkach) spoko by wyglądały na czarnym aucie :good:
Awatar użytkownika
sidewinder3
Pan Kubeczek
Posty: 505
Rejestracja: 22 lis 2008, 8:52
Lokalizacja: GA

Post autor: sidewinder3 »

Sobotnie przedpołudnie mogłem poświęcić umyciu samochodu. Najpierw pojechałem na myjkę ciśnieniową co by zmyć wszelki piasek i grubsze brudy w postaci porozbijanych owadów i takich tam. Myjka ciśnieniowa zrobiła swoje, ale po wyschnięciu na czarnym lakierze dalej było widać lekki brudek. I słusznie. Resztę załatwiłem mikrofibrową rękawicą w połączeniu z ... Ludwikiem. Chodziło mi o zmycie wszystkiego tego co nie zlazło dzięki ciśnieniu wody. Wiem, że nie do końca tak się postępuje, ale czas i pogoda działały na moją niekorzyść. Dodatkowo auto myłem na udeptanej ziemii a nie na betonie, więc woda zamiast spływać, wsiąkała w ziemię tworząc błoto, a tego chciałem uniknąć.
Tu miało się ropocząć glinkowanie, ale stwierdziłem że podziękuję SONAXowi, którym traktowałem Polo i zainteresuję się czymś konkretniejszym. Glinka odchodzi więc na dalszy plan, jakiś wolny weekend, tylko dla mnie i samochodu :)
Maska, która jeżeli chodzi o rysy, jest w stosunkowo niezłym stanie, została potraktowana 2 razy Meguiars Rubbing Compound (RC) a potem 2 razy Meguiars Deep Crystal Polish (DCP). Wyszło... nie najgorzej. Okazuje się że zarówno maska, jak i zderzak i przednie błotniki (co miao się okazać później) pokrywa dosyć znaczna liczba malusieńkich odprysków od kamieni. Cóż, takie teraz lakiery robią. Trzeba będzie dać sonie trochę czasu, kupić w ASO lakierek i coś tam popoprawiać. Reszty nie ruszałem ani RC ani DCP.
Po dokładniejszym przyglądnięciu się, zauważyłem, że przednie błotniki, dolna część obojga drzwi, lusterka, a nawet i tylna klapa pokryte są różna ilością kropek ze smoły. W ruch poszedł spray wspomnianego wcześniej SONAXa, ale po kilku użyciach efekt był prawie żaden, więc sobie odpuściłem z racji czasu. Trzeba będzie poszukać Prestona, którego używałem wcześniej i bardzo dobrze rozpuszczał zarówno zaschnięte owady jak i smołę. Ku mojemu zaskoczeniu, stan lakieru na drzwiach i burtach jest całkiem niezły jeżeli chodzi o ryski i swirle. Jedyne co, to pod klamkami, ale powinno sie to ogarnąć.
Jak na razie, spotkałem kilka miejsc w których najwidoczniej coś spadło na lakier i spowodowało jego popękanie (3 na masce i kilka na dachu). Albo ptaki w Niemczech s**ją kwasem, albo lakier jest biodegradowalny. Co z tym zrobić - na razie nie wiem, fotki wrzucę później. Zanotowawszy co do zrobienia i do kupienia, wziałem w dłoń puszke kupionego jeszcze na początku roku wosku Meguiars Mirror Glaze i przystapiłem do żmudnego woskowania. Jak miałem później odkryć, należy nakładać go naprawdę cieniutko. Na razie niech zabezpieczy to co pozostało z lakieru, a o resztę będzie trzeba sie zatroszczyć w przypływie wolnego czasu. Do polerowania w ruch poszły różne ścierki z mikrofibry jakie byłem skłonny nabyć w różnych sklepach i twierdzę uparcie że nie ma nic lepszego niż miękka flanelowa koszula albo szwejowska piżama. Po jednym elemencie przerzuciłem się na flanelę i jestem bardzo kontent.
Efekt? Poprawny... Tak oceniam. Auto zostało umyte i nawoskowane ale wkrótce trzeba będzie zająć się najpierw smołą, a potem i większymi i mniejszymi rysami. Na glinkowanie też przyjdzie czas. Fotek nie robiłem bo ręce mokre, światło niedobre a i ręce mokre. Jak już, to pochwalę się efektem końcowym.
W odniesienu do mojego wcześniejszego posta, dostałem list z prokuratury z postanowieniem
o umorzeniu dochodzenia przed wszczęciem w trybie art. 308 KPK w sprawie (...)zaboru w celu przywłaszczenia 4 kołpaków do pojazdu narki VW Golf (...) gdzie łączna wartość strat nie wyniosła nie więcej niż 200 zł (...) wobec faktu , iż czyn ten nie zawiera znamion czynu zabronionego (...)
Ni mniej ni więcej, okazuje się że można komuś bezkarnie zaj***ć kołpaki, po czym Pan Prokurator stwierdzi że wcale nie kosztuja one po 150 zł/szt, tylko mniej niż 200 zł (co oznaczałoby że przez 6 lat straciły one na wartości przynajmniej 66%) i nie będzie się zajmował pierdołami. Ciekawe jak to określił i czy pofatygował się chociaż o telefon do ASO czy po prostu spojrzał sobie na znany wszystkim portal aukcyjny. Na moje nieszczęście nie zdołałem złożyć zażalenia na tą decyzję w określonym terminie.
Ciekawe czy kołpaki Pana Prokuratora są warte więcej niż moje i ich kradzież jest zabroniona. :banghead:
Wracając do umytego samochodu - po powrocie do zachodniopomorskiego i przejechaniu 320 km okazuje się że auto wygląda tak jak przed myciem i cały mój trud i entuzjazm szlag trafił. Kurz który osiadł na samochodzie od pobliskiej polnej drogi, pięknie połączył się z poranną rosą i po wyschnięciu stworzył piękne zacieki. Efekt wieńczą porozbijane na całym przodzie owady.
<facepalm>
Dalej stoję przed dylematem, czy kupować 15 calowe alusy i opony czy może jakieś 16". Oba argumenty przeciw oscylują wokół kasy, mianowicie wychodziłoby około 200 za felgę i 300 za oponę czyli przynajmniej 2000 zł (ładne alu z rozstawem 5x112 są dosyc drogie, a mi widzą się wspomniane wcześniej "Atlanta")- i tu jest pytanie czy jak mi ktoś koła odkręci to będzie to nosiło znamiona czynu zabronionego?
Awatar użytkownika
MiSiEk-GDA
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 2271
Rejestracja: 24 gru 2008, 2:31
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: MiSiEk-GDA »

Ostatnio lookałem za oponami do polo mojej kobiety i sprzedawca co możliwe, że będę od niego brał gumy miał również to na sprzedanie:
http://moto.allegro.pl/kolpaki-oryginal ... 05982.html
Cena wydaje mi się mega atrakcyjna i pomyślałem, że może Ci się przyda ;)
Awatar użytkownika
sidewinder3
Pan Kubeczek
Posty: 505
Rejestracja: 22 lis 2008, 8:52
Lokalizacja: GA

Post autor: sidewinder3 »

Dzięki za pamięć. Nie będą pasowały bo to 16" a ja mam zimówki na 15".
Niebawem powinny wpaść letnie koła, ale to okaże się najwcześniej po świętach. Kołpaki na razie sobie odpuszczam, ale możliwe że jakieś tam kupię i machnę w kolor auta. Może być ciekawy efekt.
Wpadła mi do głowy też taka idea co by może znaczki z przodu i z tyłu folią okleić. Nie jestem tylko pewien czy matową czy błyszczącą. Żeberka grilla są w sumie błyszczące... W chwili wolnego czasu poszukam zdjęc po necie.
Awatar użytkownika
sidewinder3
Pan Kubeczek
Posty: 505
Rejestracja: 22 lis 2008, 8:52
Lokalizacja: GA

Post autor: sidewinder3 »

Po dość długim czasie auto doczekało się porządnego mycia. Dopiero niedawno odkryłem kolejne złuszczenia lakieru, większe i mniejsze ryski którymi trzeba się będzie zająć (jak będzie cieplej i trochę czasu) a także kropki ze smoły. Jako że czas mnie gonił, nałożyłem wosk Meguiar's Mirror Glaze, w nadziei że wkrótce zajmę się lakierem bardziej sumiennie.
Na krótko przed zlotem udało mi się ogarnąć jedną z najważniejszych spraw, a mianowicie zakup kompletnych kół na 16" felgach. Sprawa była niełatwa, gdyż mało co o wymaganych parametrach (średnica, szerokość, rozstaw śrub, ET...) spełniało moje wymagania estetyczne (innymi słowy podobało mi się).
Wpadły (uważam że w całkiem niezłej cenie) widoczne na zdjęciach kółka bodajże z Tourana, jak się miało okazać prawie nie śmigane, świeże oponki, także jestem z nich całkiem kontent.
Po głowie chodziły mi jeszcze jakieś wynalazki z A6 czy inne mietki, a nawet Gullideckel z Porsche. Te ostatnie mimo że bardzo ładne, mogłyby nieźle wystawać poza obrys, nie wspominając już o konieczności zastosowania dystansów.
Jednak prawda, że w rozmiarze 4x100 jest o wiele więcej ładnych felg.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Rozmiar 16" jest kompromisem pomiędzy komfortem jazdy a wyglądem. Ten pierwszy trochę ucierpiał na nierównościach pokonywanych przeze mnie dróg, natomiast jeżeli chodzi o manewrówkę i związane z nią parametry to znacznych, ani nawet subtelnych różnic nie zauważyłem. No moze poza spalaniem. W końcu zimówki miałem 195/65 R15.

Na zlocie Grzechu okleił mi przedni i tylni znaczek czarną błyszczącą folią. Długo zastanawiałem się nad matową, ale w połączeniu z błyszczącym grillem i zderzakiem, znaczek w czarnym macie wyglądałby... średnio. Tylni był wiec konsekwencja przedniego.

Obrazek Obrazek

Trochę się namocowałem na zlocie żeby wyciagnąć klamke tylnej klapy i w porównaniu do 6N jest tu 100 razy więcej upierdliwych zatrzasków. Zagościła też skórzana gałka z mojej 6N, pochodząca rzekomo od Mk5 (co nie jest prawdą), niemniej jednak jest trochę mniejsza, wygodniejsza i milsza w dotyku.

Z planów bliższych:
- wymiana świec, oleju i niektórych filtrów;
- wymiana rozrządu;
- zakup jakichś innych ramek na tablice niz te z autohandlu;
- podłokietnik;

W dalszej kolejności, o ile w końcu przekonam sie do niesprzedawania Golfa, mogą zawitać:
- springi -30 (wolałbym nieco mniejsze np -20, ale obawiam się że takich nie ma);
- lampy tylnie od R32 (trochę za drogie jak na "prawie takie same");
- inne lampy przód (albo tzw. "szare", albo czarne in.pro albo moze hella takie jak TUTAJ);
- ciemne klosze od trzeciego stopu i bocznych kierunkowskazów (u nas dosyć rzadkie, więcej na ebay.de);
- moooooże tylni zderzak od MK5 GTI.
Awatar użytkownika
sidewinder3
Pan Kubeczek
Posty: 505
Rejestracja: 22 lis 2008, 8:52
Lokalizacja: GA

Post autor: sidewinder3 »

Minęło trochę czasu i jak się okazuje, auto u mnie nie pojeździ za długo w konfiguracji w jakiej wyjechało z fabryki.
Po felgach i oklejonych znaczkach przyszedł czas na:
lampy z czarnymi środkami:
Obrazek Obrazek Obrazek

nagłośnienie na tył (fabrycznie nie było)
Obrazek Obrazek Obrazek
Tutaj akurat dawcą okazała się moja 6N, gdzie hulały i widoczne na zdjęciu Hertze i wzmacniacz Blaupunkta.
a w planach jest jeszcze kilka mniejszych i wiekszych modów, miedzy innymi ciemna podsufitka i słupki z GTI.
Awatar użytkownika
sidewinder3
Pan Kubeczek
Posty: 505
Rejestracja: 22 lis 2008, 8:52
Lokalizacja: GA

Post autor: sidewinder3 »

Wrzucam kilka zdjęć jakie udało mi się porobić w zeszłym tygodniu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Jak widać, auto stoi już na kołach zimowych, co przekłada się na stosunkowo niższą estetykę, za to wyższy komfort i dynamikę oraz nieco mniejsze spalanie. Opony posłużą jeszcze ten sezon a potem trzeba się będzie nad nimi zastanowić. Dalsze mody ze względu na nieprzyjemną aurę, zostały zawieszone.
Jednyne co mi nieco przeszkadza, to przenikliwe zinmo jak wsiadam rano do auta. Czas rozejrzeć się za jakimś webasto...
Awatar użytkownika
Skfarek
Spamer
Spamer
Posty: 4982
Rejestracja: 14 lis 2008, 12:49
Lokalizacja: Gród Kraka

Post autor: Skfarek »

[quote=""sidewinder3""]Czas rozejrzeć się za jakimś webasto...[/quote]

zdalnie odpalane czy podpinane do kontaktu?

PS. nie narzekaj z zimnem, benzynka to raz dwa się nagrzewa i dmucha ciepłym, w ropniaku to trzeba chwilę poczekać :grin:
6n leichtwagen: hamownia s.41 http://www.vwpolo-klub.pl/forum/viewtopic.php?t=142
1.6 AEA shamowane]
Rozpórki, mocowania foteli: http://gorny-sport.pl
Serwis mechaniczny: [url=http://www.au
Awatar użytkownika
sidewinder3
Pan Kubeczek
Posty: 505
Rejestracja: 22 lis 2008, 8:52
Lokalizacja: GA

Post autor: sidewinder3 »

Czas trochę odgrzać kotleta. To, że w temacie cisza, nie oznacza, że nic przy Golfie nie było dłubane...
Po pierwsze: zamiast fabrycznego zestawu naprawczego (pompka-trąbka-kompresorek, proszek w tubce i lewarek :jester: )zawitała w końcu dojazdówka od GTI albo nawet i R32, którą nabyłem w cenie 350 zł z przesyłką, co uważam za dosyć korzystną ofertę. Kółko jest nowiutkie, nigdy nie używane, w komplecie był styropian, lewarek (od GTI labo R32, w każdym będź razie różny od tego jaki mam seryjnie) i ucho (hak) do holowania. Klucz i reszte pierdółek przełożyłem z mojego zestawu, niemniej jednak trochę ubolewam nad tym, że wcześniej było jeszcze miejsce na trójkąt ostrzegawczy, a teraz musiał on wylądować w rozrastajęcym się koszyku z rzeczami "przedatnymi" Zawitał tam też kompresorek od zestawu naprawczego, bo w sumie jak co, to może się przydać.
Obrazek Obrazek Obrazek

Po drugie: założyłem polakierowaną dokładkę tylnego zderzaka. Nabyłem ją niedawno za niewielki pieniądz i w ramach eksperymentu oddałem lakiernikowi. Ten niestety pracę swoją wykonał nie do końca rzetelnie, niemniej jednak po wypolerowaniu wygląda... poprawnie. Tu i ówdzie, patrząc pod światło widać drobinki lakieru metalicznego (taki "brokacik"), niemniej jednak nie wygląda to najgorzej i w warunkach naturalnego oświetlenia jest prawie niedostrzegalne. Demontaż zderzaka i dokładki poszedł dośc opornie, gdybym miał to robić jeszcze raz, zajęłoby mi to o wiele mniej czasu. Tak, czy inaczej, dokładka jest na aucie i wygląda wg mnie nawet nieźle. Na zdjęciach widać, jakby miała nieco jaśniejszy odcień. Jakoś nie zauważyłem tego na żywo, mozliwe że jest to efekt odbijającego się od niej śniegu. Pojeździmy, zobaczymy. Jestem ciekawy czy lakier nie popęka i jak szybko pojawią się pierwsze odpryski.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Po trzecie: wyhaczyłem w niskiej cenie lampkę z podsufitki z Passata B6 z podświetlanymi ikonami i dwiema czerwonymi diodami skierowanymi na tunel środkowy (fajnie wygląda nocą). Długo szukałem odpowiadającego mi egzemplarza, czyli z trzema żarówkami (dwie po bokach i jedna centralna) i bez jakichś dodatkowych guzików, pokręteł itd. Zatrzęsienie jest tego rodzaju lampek, i t w każdej możliwej konfiguracji. Niemniej jednak efekt cieszy i pozytywnie wygląda po zmierzchu :)
Obrazek

Po czwarte: zawitało też wygłuszenie maski, nowe wycieraczki (oj drogie) i kapselki na śruby do alufelg:
Obrazek

Po piąte i najważniejsze: zamontowany został 30-bitowy Bordnetz 3C0 937 049 AJ , co otwiera drogę do dalszego dłubania w elektryce. Aktywowane zostały pełne ringi stopu, światła awaryjne podczas nagłego hamowania i funkcja leaving home. C.D.N.

Po szóste: w dniu dzisiejszym okleiłem słupki drzwi folią ORACAL. Efekt nie jest powalający, niemniej jednak jestem zadowolony. Oklejenie folią kosztowało nie zaledwie 2 złote (wyprzedaż resztek folii) i zdobyłem przy tym wiele doświadczenia. Prawy słupek ma jeszcze kilka bąbelków powietrza, za to lewy (którego oklejałem dwukrotnie) - juz nie :crazy:

Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Iceman
Swój
Swój
Posty: 788
Rejestracja: 05 kwie 2009, 14:14

Post autor: Iceman »

ładnie, ładnie, niby takie szczegóły, ale zawsze coś się dzieje :)

zmieniłbym tylko koło, to które posiadasz zostawiłbym na zimę i celował w większy rozmiar, buda mk5 aż się o to prosi..

ja w swoim mk4 po przesiadce z balonu 195/65/15 na mniejszy balon ;-) 205/50/17 odczułem wręcz poprawę komfortu, a spalania większego w żaden sposób nie zauważyłem
Awatar użytkownika
Goozik
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 1724
Rejestracja: 12 lis 2008, 9:04
Lokalizacja: CB

Post autor: Goozik »

o fuck side normalnie opowiadnie piszesz :mrgreen: jest co czytac :grin:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Auta inne niż polo”