Witam mam taki problem zaczela mrugac kontrolka oleju wczesniej tego nie było po odpaleniu auta gasnie , wczesniej palila sie cały czas i gasla po odpaleniu teraz sa takie objawy ze mrugaja kontrolki od wody i od oleju przed odpaleniem po 3-5 s gasnie ta od wody a od oleju mruga po odpaleniu auta jest tak jak powinno byc czyli gasna wszystkie kontrolki silnik to w1 1,4d z 91r
mial ktos podobna sytuacje olej wymieniony na nowy stan oleju ok
miałem tak, że po odpaleniu kontrolka oleju mrugała i piszczał brzęczyk przez chwile, i w czasie jazdy po tym jak dostawał w dupę, to też migała i piszczało, i w moim przypadku pomogła wymiana pompy oleju. Ale akurat zgrało się to z remontem silnika, więc nie narzekałem, że muszę wszystko rozkręcać.
no tak ale ja nie uruchamiam silnika i ona mruga a po wlaczeniu jest ok wiec pompa daje rade jak masz teraz przed zapaleniem tylko po wlaczeniu zaplonu .
piszcie jak wam sie zachowują kontrolki po przekreceniu kluczyka ja ma 1,4d i jak pisalem wcześniej mruga mi kontrolka oleju ale po odpaleniu gaśnie , mam sie tym martwic , no i od wody tez gasnie ale jeszcze przed odpaleniem auta .
Ja mam w benie ale tak samo robi, przekręcam kluczyk na zapłon i tez mrugają silnik zapalam i gasną od początku tak było, raczej się tym nie przejmuje wydaje mi sie że to normalne tylko nie zwróciłeś uwagi :?:
Lampka ciśnienia oleju może migać po odpaleniu przez chwilę do czasu wyrównania ciśnienia w magistrali. Możesz zacząć się martwić jeśli będzie migać długo lub zacznie się palić po odpaleniu.
U mnie kontrolka miga nierownomiernie, ale zawsze pyka i nie swieci sie ciaglym trybem. Dzisiaj wymieniłem czujnik oleju, jednak kontrolka nadal miga. Czy to oznaka początku konca silnika?
[quote=""patrycju5z""]Witam,
Przyłącze się do tematu...
U mnie kontrolka miga nierownomiernie, ale zawsze pyka i nie swieci sie ciaglym trybem. Dzisiaj wymieniłem czujnik oleju, jednak kontrolka nadal miga. Czy to oznaka początku konca silnika?[/quote]Zmierz ciśnienie oleju a będziesz wiedział.
Tak to wróżenie z fusów.
Temat nie jako związany z moim problemem.
Otóż miga i piszczy kontrolka, problem jest od wału, jest zużyty. Czy ktoś wie jaki jest mniej więcej orientacyjny koszt szlifu wału plus do tego zakup panewek komplet i pół pierścieni ?
Kupić drugi silnik jest taniej na pewno. Nie zawsze lepiej. Silnik to parę stówek.
Sam szlif to 200 zł minimum. Panewki 150-200 zł. Do tego to tylko dół. A jak wał się kończył to raczeni reszta silnika nie jest w perfekcyjnym stanie. Trzeba najpierw zmierzyć kompresję. Jak jest cienka to nie ma do czego podchodzić. Obróbka gładzi cylindra, ponadwymiarowe tłoki i pierścienie to już nie na taki silnik. Jakby to był VR, KR, g60 to można byłoby myśleć nad podratowaniem silnika. Za sam zestaw tłoków zapłacisz tyle, że się odechce. A i tal należy nowy osprzęt typu paski, rozrząd, pompę wody założyć bo nie po to się remontowało silnik aby pasek strzelił.
Doliczyć też trzeba obróbkę głowicy bo też do kapitalki się to powinno zrobić.
Dzięki kolego za info, właśnie o to chodzi ze w silniku mam wszystko nowe cały rozrząd, głowice po remoncie na którą wydałem blisko 500 zł bo były szpilki po urwane, nowa hydraulika, docierana planowana, nowe prowadnice i uszczelnienia. A kompresja możesz mi nie wierzyć ale 15... Na każdym, sam byłem zdziwiony. A tu klops, a silnik to i tak swap,p&p bez rzeźby, był litr 45KM teraz jest 1.6 75KM abu z ibizy/golfa mój z ibizy
To jeśli już włożyłeś kasę w głowicę to możesz rzeczywiście wyremontować dół. Ewentualnie kupić słupek i zasadzić swoją głowicę:)
Kompresja trochę wysoka, chyba doprężyli Ci silnik przez obróbkę głowicy:)