Witam. Byłam dziś ze swoją Polówką na przeglądzie i pan diagnostyk po sprawdzeniu dowodu rejestracyjnego poinformował mnie, że od 96r. wszystkie auta w Polsce muszą posiadać tylne zagłówki i on mi kontroli nie zrobi. Polo rocznik 2000, w 2006 sprowadzone z Niemiec do Polski, moje od 2009.
Na moje pytanie, "co ja mam zrobić" pan stwierdził "wymienić kanapę". Ba, rok temu byłam na tej samej stacji i o żadnych zagłówkach nie było mowy, a dwa lata temu jak byłam na pierwszym przeglądzie był dokładnie ten sam pan co dziś... I o zagłówkach nic nie mówił (ciekawe czy dlatego, że byłam z osobą, która tam pracuje?). Poinformowano mnie jeszcze, że ten pan który rok temu mi wypisał przegląd "i nadstawia karku za to" będzie po południu.
Pojechałam na inną stację i o zagłówkach również nie było mowy, kontrola była, geometria do zrobienia ^^
To jak to jest z tymi zagłówkami?