Jeden znajomy widząc, że coś pucuje krzyczy: nie pucuj tak bo lakier zetrzesz


Ja do technikum autem nie jeździłem bo debiliada zaraz chciała, żeby ich gdzieś podwieźć, tu opierali sie i siadali na auto :glare:
Golfem jeszcze pare razy byłem ale polówka sie nie odwazyłem :roll:
Była raz akcja, że jeden drugiego popchnął i typ wpadł łokciem na maskę- siermiężna wgniota na hondzie kumpla była :banghead: