[quote="webak"]
Nie umiem po tylu liczyć

[/quote]
Nie kłam- piłeś, że tak piszesz :crazy: :jester:
Ja jaram się podświetleniem licznika konkret - byłem sobie posiedzieć w aucie i gapiłem sie na zegary :blush2:
Prawie jak w tym kawale:
Wraca mąż do domu i od progu woła do żony:
- Rozbieraj się i do łóżka!
Żona nieco zdziwiona, 20 lat pożycia i nigdy się tak nie zachowywał...
Zaciekawiona wyskoczyła z fatałaszków i do wyrka. Mąż też raz-dwa pozbył się
ubrania, wskakuje do łóżka, nakrywa żonę i siebie kołdrą, razem z głowami i
pokazuje:
- Patrz! Zegarek kupiłem! Fluorescencyjna tarcza!
Chyba czas dzwonić do psychiatry :crazy: