Ja też ciśnienie mam konkret
W sumie na darmo pojechałem na te konsultacje, bo i tak nadal nic nie wiem z tematu :glare:
Gość z tej logiki nie chce popuścić, zaczął sie wydzierać, że nie umiemy, nie uczymy sie i wgl patologia :closedeyes:
Jutro kolejnego podejscia do zaliczenia nie bedzie bo "nic nie umiecie", wiec kolejne konsultacje i aż sie nauczymy :banghead:
Tylko sie człowiek zdenerwuje :glare:
Poza tym rano babka z anglika tez foch i ciśnienie za to, że olaliśmy zajecia w zeszłym tygodniu- jak się okazało tylko ten Turas poszedł :banghead:
Pozadawała zadań do rozwiazania, odpowiedź ustna za tydzien i kolejne kolokwium :glare:
ech.....