Toto,
Lobuz dzięki za wsparcie, fajnie że pomysł się podoba :oki:
ko zack,
wojtasllb,
TOFIK_6n2 można dać boczki carbonowe (koszty), albo jakiś laminacik albo po prostu płytę z jakiegoś tworzywa

Na razie kierowany nie do końca zrozumiałymi też dla mnie motywami zachowuje pozory cywilności w postaci przerobionych seryjnych boczków :jester:
Tak naprawdę bawię się tym projektem, obecnie ewoluuje w stronę klimatu samochodów z pozoru "seryjnych" ale maksymalnie fabrycznie odelżonych jak np. Porsche GT3 RS (pomysł na klamki), Megane R26, Evo RS (fabrycznie pozbawione wygłuszeń i nawet ocynku by były lżejsze) itp
Paffcio na co dzień bym takich nie polecał ale to auto nie jest na co dzień ;-) A do upalania takie fotele są najlepsze
TOFIK_6n2 inne niż wszystkie, trochę cywila trochę rajdufki trochę nie wiadomo co :rotfl:
Borek słusznie prawisz, przy niskiej masie i 100 koni poradzi, przykłady? Lotus Elise - w najsłabszej wersji napędza go albo 1.6 albo 1.8 o mocach ok. 120 km, a fruwają. Albo ostatni concept Mazdy zbudowany na mx-5 z seryjnym silnikiem 1.8 125 kucy. Do szybkich manewrów taki fotel jest niezbędny
A wracając do fotela, który wywołał dyskusje pasował na szczęście z rozstawem śrub do stelaża:

Tu porównanie stary (trochę się popruł) i nowy:

I na aucie:
W przyszłym tygodniu podrzucam stare fotele do kumpla by zmodyfikował stelaż i dało się wreszcie zmienić prawy seryjny taboret
