nie jestem pewien czy dobrze nazwałem część o którą mi chodzi. mianowicie drążek który idzie w poprzek samochodu przy przednim pasie. problem mam taki, że ten drążek zgniata mi kolektor wydechowy - rura zamiast mieć okrągły przekrój opiera się na tym drążku i w tym miejscu jest spłaszczona. czy to wina złego zamocowania drążka? czy może coś się przesunęło? samochód na pewno jest powypadkowy, ale nie wiem w jakim był stanie bo jak kupowałem to był zrobiony
audi bylo i bedzie, a polo ma u mnie dozywocie bo sie swinia nie chce zepsuc (kochane bydle).... no i sie zepsul, silnik padl
nic nie wymienialem. na dniach kupuje silnik 3F od Dyziowatego i bedzie swap, dlatego pytalem o sprzeglo, bo moje juz troszke zona zajechala (to z innego postu ). dlatego tez jak pojdzie z silnikiem nowy kolektor (w planach 4-2-1) to nie chcialbym go od razu zniszczyc. ktore poduszki mam sprawdzic? da sie w ogole zle przykrecic stabilizator? bo jak patrzylem, to na koncowkach jest profilowany i gdyby go lekko obrocic to wtedy mialbym przerwe miedzy drazkiem a kolektorem
audi bylo i bedzie, a polo ma u mnie dozywocie bo sie swinia nie chce zepsuc (kochane bydle).... no i sie zepsul, silnik padl