Popodłączałem to tak jak było mam nadzieje dobrze było ( przedtem mi spadł wężyk co wchodzi do ''czegoś'' co jest zaraz za wejściem powietrza pierwsze przy przedniej atrapie no i postanowiłem wszystkie poodłączać i posprawdzać)

Apropo odmy, dużo ludzi odłącza na zimę aby nie zamarzła woda z oparów w tym filtrze za blokiem silnika od strony kabiny wężyk idący z pokrywy zaworów do tego filtra, tak jak ja zrobiłem. To nie można tego odłączać? co się bd robić jak ten wężyk puściłem pod auto luźno? Mi się wydaje że temu to jest tam poprowadzone bo chodzi o ekologię, w niektórych starszych autach wężyk idzie pod spód nie do żadnego filtra.