[quote="Borek"][quote="wojtasllb"]mario krzyDOLAR nigdy bym go od tej ziemi nie odsuwal do góry gdyby nie ten stab

pisałem juz o tym i nie bede sie powtarzał dlaczego tak jest, do tej pory nie ogarniam jak to jest, ze tyle gti na ziemi jezdzi, ja nie moglem zniesc samego uczucia ze cos mi ociera a bez staba jakoś nie jestem przekonany do jazdy...[/quote]
spróbuj bardzo prostego, fakt troche druciarskiego sposobu, z owinięciem staba tam gdzie jest blisko budy kawałkiem mocnej gumy (np wyciętym z opony rowerowej). Tofik ma obecnie z przodu ok -60 i stukało mu juz konkretnie, owinał i przynajmniej nic nie słychać[/quote]
mam prostszy sposob, zejsc conajmniej -80 z przodu wtedy stab siedzi nieruchomo sparty i nie ma mowy o stukaniu
