Jest takie przysłowie: jak trwoga to do VW PKP :roll: :crazy:
Niestety znów jawią się kłopoty… Tym razem moje polo (1.3 benzyna 95r.) zgasł podczas grzania na jałowym biegu i od tamtej pory nie mogę go odpalić. Trochę przybliżając problem, nie zgasł na hop siup – tylko zadławił się jakoś, wiem że normalna praca silnika na jałowym biegu przy zimnym silniku to ok. 1000 obr/min , natomiast podczas grzania spadły mi już do standardowych 850, a temperatura wzrosła gdzieś do 70-80 stopni po czym silnik zaczął się dusić – obroty spadły i zgasł… Dodam jeszcze że godzinę prędzej wszystko elegancko działało, więc raczej wykluczam „przymarznięcie czegoś”. Od tamtej pory nie chce zapalić – choć zwykle pali(ł) na dotyk. Po obróceniu kluczyka rozrusznik kręci, ale mimo to samochód nie odpala.
Jeśli ktoś ma jakieś pomysły lub kiedyś już spotkał się z czymś takim i może zasponsorować mnie dobrą radą to z góry dziękuje :beg:
Pozdrawiam! :bye: