
Zacznę od początku... około 3 miesięcy temu pękł mi pasek wielorowkowy, był wręcz poszarpany, wymieniłem na nowy( nowy od razu piszczał zanim się nie rozgrzał) 3 tygodnie temu z okolic paska wydobywać się zaczęły dziwne odgłosy coś jak by cykliczne szuranie z obawy o moja polówkę postawiłem do mechanika, który powiedział że, walniętą jest rolka kierunkowa, napinacz i tłumik drgań( jeżeli coś pomieszałem to przepraszam, ale ciężko mi było się z nim dogadać) pokazał mi pasek który wymieniłem jakieś 3 tys.km temu i rzeczywiście rowki były już poszarpane, więc wymienił wszystko-koszt 680pln, odebrałem samochód 3 dni temu, dziwne szuranie ustąpiło, po pierwszej nocy pasek nie piszczał, po drugiej już zaczynał a dziś piszczał już prawie tak jak poprzedni( po ok 5 min przestaje). Proszę o pomoc co może być nie tak, chwilowo jeszcze nic wielkiego się nie dzieję ale od tego wszystko się zaczęło 3 miesiące temu a nie stać mnie żeby co 3 miesiące dokonywać naprawy za 700 pln.