Witajcie
Odgrzeje kotleta z tematem bo....
No właśnie kombinowałem z tematem spory czas aż postanowiłem.
No i mam. No i założyłem. No i świecą.
-Czy dobre miejsce wybrałem?,
wahałem się czy nie włożyć w środkową kratkę - lecz były by trochę za blisko siebie, i jedynym rozsądnym chyba :-D rozwiązaniem było wmontowanie obok istniejących halogenów.
- Jak je założyłem?
tu za to był lekki problem z "głębokością osadzenia" zwłaszcza prawa strona - mocowanie na hak do holowania, lecz lampy mają jakby zgrubienie przy kloszu i są około 0,5 cm. wystające.
mimo tego troszkę podciąłem (ostrym nożykiem) wnętrze gniazda aby całość się zmieściła.
W kratkach wycięte są otwory a same lampy zakotwiczone są do kratki (nie do zderzaka) ze względu na ewentualny szybki demontaż.
-Jak podłączyłem?
to wręcz banalnie proste, w zestawie jest wiązka kabli, moduł sterujący, końcówki do podłączenia do lamp, dwa styki z końcówkami pod akumulator (+ zabezpieczony bezpiecznikiem) i jeden kabelek do podłączenia pod (+ lampy np. mijania) OT cała filozofia.
-Jak to działa?
samo. odpalam auto i po 1s. mam włączone światła, gdy włączam mijania dzienne gasną, po zgaszeniu silnika gasną za jakieś 2-4 s.
-Jak świecą, jak je widać
na tle wielu świateł "dziennych i pseudo dziennych" wypadają bardzo korzystnie, świecą naprawdę w sposób widoczny, nie wstyd z nimi jechać.
-Poprawki?
tak, dokonam ich jeszcze trochę w sposobie zamocowania, aktualnie są skierowane troszkę za bardzo "rozbieżnie" gdyż tak są wyprofilowane kratki, mimo to centralnie z przodu widać je znakomicie dzięki szerokiemu kontowi świecenia.
Zaopatrzę się tylko w jakieś "lepiszcze" (czarne i nadające się do plastików) aby poprawić kąt świecenia.
wygląda to i świeci mniej więcej tak:
