nie warto
Program się ustawia pod konkretny egzemplarz - nie ma dwóch identycznych silników, nie może być dwóch identycznych programów. Na tym polega wiruswanie, że zamiast "uniwersalnego" programu z rezerwami wsadza się program dostosowany do konkretnego silnika.
Wgranie softu, hamowanie, strojenie, hamowanie, strojenie... to trochę trwa, wymaga sprzętu, oprogramowania i umiejętności, więc musi kosztować.
Ale jak dostane ten "nowy uniwersalny" to on i tak będzie lepszy od mojego dotychczasowego a o to mi chodzi, nie zależy mi na wyżyłowaniu silnika na maxa chce podnieść moc w sposób nie szkodzący silnikowi. Słyszałem, że mogę osiągnąć od 85 do 100KM ale mnie takie 90 wystarczy moment się lekko podniesie i na wyprzedzanie jest git.
Automatycznie strojenie i hamowanie nie są już tak wymagane jak nie mam programu dostosowanego do samochodu. Jak mam dać około 2 kafli za tuning to ja sprzedam tego i znajdę GTI z taką dopłatą więc nie widzę sensu pakowania takiej kasy w tuning, a "Pan Henio" chce 400 stówki i mówi, że można się potargować niedużo kiedy chce wgra mi oryginalny program i cymuś co lepsze "Pan Henio" to znajomy więc nie powinno być problemów.
"Podziwiać należy wielkie czyny, a nie wielkie słowa."