Pomocy, na przeglądzie wyszło mi że nie mam praktycznie hamulców z tyłu znaczy są bardzo słabe...rok temu żeby przejśc przegląd zrobiłęm generalny remont tych hamulców...nowe beby przewody cylinderki szczeki piasty...teraz juz nie wiadząc co może być nie tak kupiłem w wv cały zestaw naprawczy wszyskie sprężyny i samorekulatorki zawleczki i te podkłądki bo wszysko było już pordzewiałe no i ku mojemu zdumieniu nic to nie dało...nie ma recznego i nożny jest troszke lepszy niz reczny...ja juz sie powoli poddaje, nie mam sił ani pomysłów co jest nie tak
tez tak myslałem a nie ma;/ bedby praktycznie perfekt stan były zakłądane razem z nowymi szczekami także nawet nie porobiły sie zadne fałdy ubytków tez zadbych nie ma...ostatnim kołem ratunkowym to chyba te samoregulatorki mogłem spieprzyc i założyć je odwrotnie..gdzies na nich była taka wypustka może ona na czyms się zawiesiła i nie chce wyregulować tych hamulców;/
to na bank wina samoregulatora. To samo miałem u siebie i niedawno w dzidkowym tikaczu (tam to dopiero jest badziewie zrobione :butcher: ). U siebie parokrotnie ściągałem i zakładałem bęben i ręcznie wpychałem samoregulator aż to uzyskania mniej więcej prawidłowej pozycji szczęk. Zostawiłem trochę większy luz żeby już samo się doregulowało.
Można też popompować kilkanaście razy hamulcem żeby szczęki się rozwierały i zamykały. Samoregulator powinien je po pewnym czasie ustawić w prawidłowym położeniu. Fotki jak powinno to być poskładane w tutorialu: http://www.polo-land.fr/forum/viewtopic ... 04f9c2f074
Łukasz bardzo fajnie że wrzuciłeś tego manuala bo tak to ciężko tłumaczyć bez fotek .
Fakt tu w VW jest tych sprężynek po zakładane ale działa to bezawaryjnie w innych autach jak widzę tę nakrętkę ze śrubą to za chiny ludowe nie wiem jak toto tą nakrętkę obraca ??
Tu masz jeszcze ten plus że przy zdejmowaniu bębna wkładasz najpierw wkrętak w dziurę po śrubie koła macasz ten klin samoregulatora i go do góry wtedy Ci bęben schodzi bez szarpania .
Od siebie dodam jeszcze że jak nie wymieniasz cylinderka to przed rozpięciem szczęk dobrze jest skręcić cylinderek drutem tak by uwolnione tłoczki nie wyskoczyły z cylinderka .