Prośba do wszystkich znających temat sterowania silnikiem jak wyzej.Mam od niedawna Polo 1,9D AEF z 1996r nr VIN - WVWZZZ6NZVW025931.Od poczatku odpalał trudno i zużywał ok 10l/100km.Pewnego ranka kilka tygodni temu odpalił na kilka sek,zgasł ...i wiecej nie odpalił.Mechanik do którego go zaholowałem stwierdził ze brak mu sterownika pompy wtryskowej i zwrócił bez naprawy.Sęk w tym,że ja niczego nie wymontowałem i jakoś przedtem chodził,a więc coś jest przerobione?.Ponadto wypadł jeden przekażnik,a brak jakiegokolwiek schematu tablicy przekazników,a nawet bezpieczników i spod stacyjki wychodzą jakieś dodatkowe 4 przewody zakończone dorobionym przekaźnikiem nieznanego przenaczenia.Po włączeniu stacyjki pojawia się na kilka sek napięcie na świecach żarowych,natomiast na zaworach elektromagnetycznych pompy nie.Po podaniu "lewego" napięcia wszystkie cewki działają,jednak pomimo kapania paliwa z rurek wtrysków - do wykręcenia akumulatora nie odpala.Sprawdziłem ustawienia rozrządu i pompy - są "na zero".Proszę kolegów o schemat sterowania tymi elektrozaworami- od czego sa zależne i rozmieszczenie przekaźników na tablicy, oraz podpowiedź co jeszcze mogę zrobić oprócz... odholowania go na złom? :-( .
spoko nie trzeba będzie tak drastycznych środków jak złomowanie jeśli palił to znowu będzie tylko trochę informacji i czasu . jaką masz pompę paliwa Lukas ? a tzw ssanie automatyczne czy manualne ? sprawdź świece żarowe czy grzeją wszystkie .
edit ; znajdziesz na forum podobne tematy wiec nie będę pisał dokładnie. a na razie spróbujemy odpalić bez sterowania .
Dzięki za zainteresowanie.Najpierw zrobiłem wszystkie usterki widoczne( sprzęgło,linka gazu,dziury w podłodze,podnośnik szyby i wiele innych które "wyszły w trakcie".Filtr paliwa i świece żarowe są nowe.Chodzi mi o schemat sterowania pompy Lucasa z linką - jak to było fabrycznie by normalnie odpalało i pracowało z poborem 5-6l a nie 10!!!.Nie mam schematu przekaźników,ani nawet bezpieczników.Będę wdzięczny za każdą poradę..
Świece po kluczyku grzeją normalnie,natomiast nie ma napięcia na elektrozaworze pompy wtryskowej "stop",ani zresztą na żadnym z 3-ech.To pompa Lucasa z linką i ssaniem automatycznym,więc tylko kluczykiem się operuje.Immo prawdopodobnie jest ok. bo na świecach napięcie przez kilka sekund jest.Dlatego potrzebny schemat,bo nawet nie wiem czy był tu jakiś sterownik pompy wtryskowej,czy jakoś inaczej było sterowanie,ale nie ma napięcia na elektrozawory pompy i nie wiadomo skąd ono ma wychodzić?.Podać napięcie do "sztucznego" rozruchu potrafię,ale i tak muszę poznać schemat,bo jeździć tak się nie da.Mam pewne doświadczenie z autami(miałem ich już kilka) w tym z dieslami starszych generacji(miałem kolejno 4 Ople i sam sobie naprawiałem nawet silniki),ale taki z elektroniczną pompą wtryskową mam pierwszy raz.Auto było w dwóch warsztatach i łącznie stoi już 4 miesiące ponieważ zaprzyjaźnieni mechanicy nie znali schematu elektrycznego tego modelu i nic nie zrobili.Jeśli ktoś ma schematy - proszę o pomoc.
Ten motor nie ma zadnego moduly sterujacego praca pompy wtryskowej. Sam piszesz ze pompa jest na sznurek no to przecież nie jest ze sterowaniem elektronicznym. W autodacie masz cala instalacje rozpisana. Jest tam wlasnie opisane ze masz sterownik swiec zarowych oraz przekaznik do nich, sa tez takie elementy jak immobilajzer czy licznik ( szafa). Poza tym nie wiem czemunie podajesz wiecej danych. Co bylo sprawdzone, jak, co wymienione, spalanie to mierzyles jak. Pisz jakos tak by mozna bylo pomóc.
jeśli mogę coś doradzić szukaj przerwy napięcia od zaworów po kostkę stacyjki , jest jeszcze przekaźnik rozruchu nr 53 nad płytą przekaźników może to jego wina .
[quote=""bialy0666""]nie ma napięcia na elektrozaworze pompy wtryskowej "stop",ani zresztą na żadnym z 3-ech.To pompa Lucasa z linką i ssaniem automatycznym,więc tylko kluczykiem się operuje.Immo prawdopodobnie jest ok[/quote]
Miałem prawdopodobnie to samo co ty, odpalił a potem juz klops na wieki. Wina była właśnie w immo... i z tego co mi mechanik mówił to jest on podłączony z pompą??(nie pamietam dokładnie), wiem ze pobawił sie kabelkami(odłączył) i działa do tej pory, spalanie spadło do normy.
Otóż ustawiłem pompę i rozrząd "na zero" i po wielu kombinacjach z odpowietrzeniem w końcu podłączyłem elektrozawór "stop" na krótko spod bezpieczników i odpaliłem.Bez immo pali ok.8-9l/1ookm,trochę dymi, wskaźnik temp.nie działa,błyska kontrolka ciśnienia oleju i po kilkudziesięciu sekundach włącza się piszczek...ale jedzie.Zrobiłem więc zaległy przegląd i mogę się poruszać, ale nadal nie wiem czego mi tu brakuje,ani nawet gdzie ma być ten wypadły przekaźnik skoro wszystko działa gdziekolwiek go włożę..Jest kilka pustych gniazd na przekaźniki, no i nie ma tego sterownika 028906124,który wg mechanika powinien być.Multimetr pokazuje wychodzące z immo 14,5V na 2kabelkach i nieco mniejsze na pozostałych..Ponowna prośba do posiadaczy 1,9D AEF o chociaż fotkę tablicy przekaźników i jakiś skrócony schemat sterowania.Aha, na razie chyba nie wolno mi pisać na Pw.Pozdrawiam.