Witam, czytałem troche na forum ale nie znalazłem satysfakcjonującej mnie odpowiedzi. Problem polega na tym że po kilku odpaleniach nagle nie moge zapalić. Przekręcam kluczyk i przygasają tylko kontrolki i nic się nie dzieje. Dopiero pomaga odpalenie z pychu i znowu to starczy na jakiś czas bo potem moge normalnie odpalić z rozrusznika i zrobiło to się już denerwujące. Gdzie szukać przyczyny? kostka, rozrusznik, bendiks? Silnik 1.4 mpi 96r benzyna
najprawdopodobniej ginie Ci masa .... to są te grube przewody idące na budę i silnik po prostu wykręć je przeczyść papierkiem i powinno być lalka tak samo zrób z przewodami od rozrusznika
Ale wydaje mi sie ze prad dochodzi skoro po przekreceniu kluczyka kontrolki przygasaja czyli musi byc jakis spory pobor pradu. Dziwi mnie to dlaczego po odpaleniu z pychu potem mozna go odpalic z rozrusznika skoro przy takim odpalaniu rozrusznik wogole nie jest uzywany a potem nagle zaczyna dzialac? Nie wiem jakim cudem on sie moze ''odwiesic''
ja powiem Ci że dziwna sprawa ale spróbuj sam przeczyścić te przewody jest to max 15 minut roboty nic Cię nie kosztuje jeżeli to nie pomoże .... (jednak powinno) zajmij się rozrusznikiem możliwe że w nim się coś przywiesza ....
kolejna sprawa ...
1. jak odpalasz samochód kontrolki przygasają i jest takie jakby cyk że rozrusznikowi brakuje prądu aby zakręcić ??
2. akumulator w jakim jest stanie ?? bo dajesz na pych i później odpala auto czyli jakby naładuje akumulator .... i ma prąd aby później odpalić
3. możliwe że też masz zwarcie gdzieś w instalacji jak nie jeździsz auto stoi pobiera prąd i rozładowuje akumulator później brakuje mocy aby odpalić ...
4. sprawdź pobór prądu z akumulatora na postoju i będzie wiadomo czy coś pobiera prąd (często jest tak że radio robi zwarcie i zasysa cały prąd)
jest dużo opcji pierw sprawdź co napisałem i będzie już łatwiej nie ma innej możliwości alternator wątpię ponieważ byś nie miał ładowania w trakcie jazdy i długo byś nie najechał ...
Dzieki koledzy posrpawdzam dobrze te przewody jak tylko na 5min przestanie padac:( aku mam naładowany 3 letni także z nim nie powinno byc problemow to jest centea futura.. Radio sobie podłączyłem na przełacznik czyli nie mam bezpośrednio go podłaczonego pod aku czy stacyjke. a z alternatorem miałem w zeszłym roku problemy wiec go wymienilem na inny ze szrotu i do tej pory smiga i ma ladowanie.
Niestety ja rowniez podlacze sie pod temat. Moja Polowka najwyrazniej przestala mnie kochac;). Byly szarpania jak bylo wilgotno albo padal deszcz, ale o tym pisalem w innym temacie. Sprawdzalem czy dyskoteki na kablach nie ma - nie ma. Poza tym wszystko bylo dobrze, palila bez zarzutu, zadnych dziwnych objawow. Dzisiaj wsiadam przekrecam kluczyk, slysze cykcykcykcyk ityle bylo z dalszej jazdy. Odpalila dopiero na kable. Z 20min chodzila. Zgasilem silnik, probowalem odpalic i dalej cykcykcyk. Klemy czyste. Miernikeim sprawdzone, wskazuje ze laduje(14.09), jedynie co budzi watpliwosc to rozna ilosc plynu w nie wiem jak to fachowo sie nazywa, kanalach akumulatora, w jednej jest wiecej w drugiej mniej az widac plytki.
Prosze o jakas podpowiedz. Moja osobista diagnoza to taka ze akumulator zakonczyl swoj zywot. Dodam jeszcze ze jest z poprzedniego wlasciciela czyli jakies 4 lata.
Polo 1.4 95r silnik AEX
akumulator 50Ah
Moje byłe POLO 6N KOSTEK
---------------------------------------------------------------- Ślesin 2012, 2013, 2014 II miejsce Turniej Tenisa Stołowego-2013
dolej wody destylowanej ,jeśli na aku niema znaku poziomu[ max ,min] elektrolitu to dolej tak aby płyty były zalane jakieś 2-3 mm naładuj aku jeśli aku trzyma napięcie po 2h powyżej 12,3 V to jest dobry jeśli 12,3 i mniej to wymiana może nie teraz ale przed zimą na pewno.