Witam mam taki jeden mały problem który jest dla mnie trochę dziwny. Chodzi mi o to że od jakiegoś czasu zaczęło mi ubywać delikatnie płynu w zbiorniku wyrównawczym więc co jakiś czas się troszkę dolało. Myślałem że może gdzieś którymś wężem cieknie. No i dzisiaj znowu sprawdziłem i był prawie pusty ledwo na dnie coś tam pływało no to dolałem miedzy min a max tak jak zawsze i ruszyłem, zajechałem na cpn dolać benzynki i facet pyta się mnie czy samochód myłem. A ja odpowiedziałem mu że nie,a on do mnie że mam plamę pod silnikiem. No to ja odrazu otworzyłem maskę a tam płyn wyrzuciło przez wężyka na dole zbiornika wyrównawczego. I teraz do rzeczy. jak silnik zimny to w zbiorniku wyrównawczym jest pusto a jak dojdzie do 80 stopni to jest prawie między min a max. Spaliny czyste, mocy ma tyle samo co miał...
Sprawdzałem właśnie bo myślałem że to nagrzewnica tak jak miałem kiedyś w polonezie, ale na szczęście sucho. A gdzie to jest i jak wygląda? Bo powiem szczerze że cały czas się uczę tej mechaniki heh:)
Rozgrzej trochę silnik, przekręć pokrętło na ciepłe powietrze, odkręć ten korek przy nagrzewnicy i poczekaj aż płyn zacznie wypływać bez bąbelków. Potem dolej płynu do zbiornika bo zawsze trochę uleci
a tu masz temat viewtopic.php?f=12&t=10077&hilit=zaw%C3%B3r+86c
Dzięki wielkie:) Po świętach się wezmę za to chyba że nie wytrzymam i jutro zajrzę:) A dodam jeszcze że nie mogę teraz odkręcić korka od zbiornika wyrównawczego ale to jest oczywiste bo powietrze napiera na korek więc to musi być tak jak pisze kolega, to tak na przyszłość dla innych:)
A jeszcze pytanie odnośnie wiatraka przy chłodnicy Koledzy też Wam tak głośno chodzi??? Bo swoje zadanie spełnia w 100% jednak trochę jak dla mnie za głośno... Słychać coś w stylu charczenia, ale to mi się wydaje że to jego obudowa przenosi takie drgania...
I po odpowietrzeniu kurcze jest to samo, Poli chodziło ponad 10 minut aż się wiatrak włączył,płyn cały czas wylatywał z bąbelkami i stwierdziłem że przerywam operację bo miałem tylko litr płynu w zapasie. Może gdzieś łapie powietrze???
No zapowietrza się cały czas bo uszczelkę wydmuchało i z zaworu wydechowego pompuję do układu chłodzenia... Ze zbiorniczka wyrównawczego wali benzynką... Do tego jeszcze termostat nie działa prawidłowo i masakra bo nic nie działa tak jak powinno. Na dniach zrywanie głowicy..........
Koledzy powiedzcie na co zwracać szczególną uwagę przy zdejmowaniu głowicy i przy rozpinaniu rozrządu??? I ma może ktoś w pdf'ie książkę serwisową do polówki???
Głowica już zerwana, nie było zbytnich problemów ze zdjęciem. A we wcześniejszym poście chodziło mi o książkę SAM NAPRAWIAM POLO 81-94 bodajże, posiada ktoś taką w pdf'ie???