Lewy kierunkowskaz - manetka?

[dee-jay]

witam panowie,

Mam troche nieciekawy problem. Z czasem przestal mi dzialac kierunkowskaz podczas lekkiego przechylania włącznika, tzn. np na autostradzie nigdy nie włącza kierunkowskazu do konca tylko przytrzymuje. Ktos powiedzial mi ze to styki i zeby popsikac contact sprayem co nie pomoglo niestety. Pomyslalem ze bede z tym zyl i przy kadym lewoskrecie włączał kierunek do konca. Teraz również podczas właczania do końca niekiedy kierunkowskaz nie załącza się lub gaśnie po kliknieciu. Dodam jeszcze ze słychac wtedy klikanie ale nie siweci migacz wogole, co sprawia ze staje się zagrożeniem na drogach. Miał ktoś doświadczenie z czymś takim?

[ShadeN]

Przyczyną niedziałającego kierunku oprócz manetki może być także przekaźnik od kierunkowskazów który jest umiejscowiony zaraz za przyciskiem od awaryjnych świateł...

[dee-jay]

hmm. Tez o tym myslalem ale przekaznik jes dla obu, tak? a problem pojawia sie tylko przy lewym. Ostatnio podczas jazdy przez pare sekund z za kierownicy wydostawal maly dymek, zaczynam sie bac ze cos sie zacznie palic, macie jeszcze jakies sugestie?

[janoelektryk]

[quote="dee-jay"]hmm. Tez o tym myslalem ale przekaznik jes dla obu, tak? a problem pojawia sie tylko przy lewym. Ostatnio podczas jazdy przez pare sekund z za kierownicy wydostawal maly dymek, zaczynam sie bac ze cos sie zacznie palic, macie jeszcze jakies sugestie?[/quote]

Wymienić manetkę innego wyjścia nie masz.
Jest opisane na forum jak to zrobić .

[dee-jay]

Dziekuje wszystkim za pomocne odpowiedzi. Wymienilem manetke, chwila roboty. Stara byla cala zalana w jakims tlustym plynie cuchnacym jak elektrolit. Pozdrawiam