Przeczytałem wiele postów i niestety nie znalazłem odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie. Niestety po zimie moja polóweczka zaczęła strasznie piszczeć, więc pierwsze co zrobiłem to wymiana napinacza, niestety bez pozytywnych skutków. Na zimnym silniku jest masakra po rozgrzaniu niby ustaje, ale słychać jakiś szelest. Po zdjęciu paska okazało się, że niepokojące dźwięki wydobywają się z rolki napinacza (zostanie wymieniona w najbliższy weekend), ale obawiam się, że nie wyeliminuje to problemu bo od dzisiaj do dźwięków dołączyło jeszcze buczenie przy dodawaniu gazu. Moje pytanie czy przyczyną może być koło pasowe na wale korbowym - jak zrzuciłem pasek to swobodnie mogłem obracać tym kołem a do tego ma luzy we wszystkie strony, jak pasek założyłem to nie mogę kołem poruszyć. Problem w tym, że nie wiem jak właściwie powinno zachowywać się koło pasowe (czy powinno mieć jakiś luz?) a nie chcę bez powodu wywalić 250 PLN. Co o tym sądzicie?
Koło pasowe wału korbowego ma tłumik drgań skrętnych. Koło zbudowane jest z dwóch mas oraz pomiędzy nimi gumy tłumiącej. Pierwszymi objawami zużycia bywa popiskiwanie na zimnym. Ale jeśli masz już wyczuwalny luz to wymień jak najszybciej. Koło z drganiami nadmiernie obciąża kółko rozrządu oraz jego śrubę.
Przymocowane jest na 4 imbusy, koszt na allegro to od stu paru złotych do 300 w zależności od producenta.
Mówisz, że możesz obracać tym zewnętrznym pierścieniem koła pasowego?
To jest bardzo źle. Raczej nie jeździj tym autem przed wymianą. Takie wywalone koło będzie nadmiernie obciążać wibracjami czop wału i panewkę. Zmień je jak najszybciej.
tlumik drgan skretnych paska PK. Takie kola padaja w oplach bardzo czesto. Sychac odglosy jakby dwumasa padla doszczetnie. Odradzam zamienniki bo i tak bedziesz sukal po miesiacu czy dwóch ori.