szkoda całkowita

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

A
Alan
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 28
Rejestracja: 17 sty 2010, 21:44

szkoda całkowita

Post autor: Alan »

Witam kolegów miałem kolizje z winy babeczki wyjechała mi z drogi podporządkowanej w skutek tego moje polo zostało mocno uszkodzone z przodu prędkość nie była duża ale trafiłem ja w koło wypaliły mi poduszki itd w poniedziałek mam umówionego rzeczoznawce najprawdopodobniej będzie szkoda całkowita babeczka jest w UNIQA z tego co czytałem na forum ta firma strasznie zaniża wartość samochodów wiecie może jak to zrobić żeby wydębić jak najwięcej od tych złodziei.POLO 1.4 44Kw 1998rok wie ze ma pisać wszystko ze miał halogeny el szyby itd szyber,2 poduchy 172tys przejechane ale teraz tak cena to ok 7tys zł szukając na allegro itp stronach on przyjedzie i powie ze szkoda całkowita wyciągnie sobie z rękawa ze średnia wartość tego samochodu to 5 tys szkody wycenia na na ok 3 tys i tyle może mi wypłacić a co ja kupie za 3 tys rower?? CO W TAKIEJ SYTUACJI ROBIĆ??
Awatar użytkownika
vwkas18
G-LaderMan
Posty: 4420
Rejestracja: 15 lis 2008, 6:43
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: vwkas18 »

zawsze masz prawo się odwołać :talkative:
A
Alan
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 28
Rejestracja: 17 sty 2010, 21:44

Post autor: Alan »

wiem ale to będzie wiązało się z drugim nie zależnym rzeczoznawca albo w sadzie może jakieś inne rozwiązania a jeśli już się tak skończy to czym się podpierać jak udowodnić to ze powinni dać mi więcej jakieś rady??
Awatar użytkownika
wojtasek
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 240
Rejestracja: 14 lis 2008, 12:45
Lokalizacja: Pabianice

Post autor: wojtasek »

nie musisz się godzić na szkodę całkowitą możesz zażądać żeby ci naprawili bezgotówkowo w wyznaczonym przez nich warsztacie a to im się na pewno nie opłaca więc niech się trochę postarają żebyś się zgodził na całkowitą
nigdy nie jest tak żeby gorzej być nie mogło
M
Magik23
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 39
Rejestracja: 24 lis 2008, 1:46

Post autor: Magik23 »

Nie martw się na zapas. Zobaczysz co powie rzeczoznawca w poniedziałek. Napisz wtedy co i jak. A na razie dobrze by było jakbyś zamieścił jakieś fotki samochodu, najlepiej z podniesioną maską.
Awatar użytkownika
Roli
Zainteresowany
Zainteresowany
Posty: 552
Rejestracja: 23 lip 2009, 23:45
Lokalizacja: Grudziądz/Inowrocław

Post autor: Roli »

możesz wziąść swoje rzeczoznawce i da Ci rzetelną wycene....

przykład skasowali mi tylni zderzak w pasacie b5 (rzeczoznawca wycenił 600zł)
odwołanie,własny rzeczoznawca(płaciłem chyba 150zł) wycena 1800zł i taką kwote dostałem
sezon 2011
http://vwpolo-klub.pl/forum/viewtopic.p ... &start=420

\'10
Nowy Staw
I cultstyle w Wilczych Laskach
II zlot VW w Pasłęku
VW Mania
\'11
Nowy Staw rozpoczęcie sezonu w Toruniu Majówka cultstylu w Mielnie III zlot vw w Pasłęku
A
Alan
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 28
Rejestracja: 17 sty 2010, 21:44

Post autor: Alan »

tzn nawet jeśli przypuśćmy polo jest warte ok 8 tys on wyliczy mi szkode na 6tys wiec przekracza 70% wartości auta mam prawo żądać naprawy?? z tego co widziałem silnik jest cofnięty!!
m
mistrzsieci
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 338
Rejestracja: 28 gru 2010, 19:18
Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie - okolice Włocławka

Post autor: mistrzsieci »

W sprawie wyceny auta to liczenie jej masz na podstawie specjalnej książki którą dostają rzeczoznawcy z firm ubezpieczeniowych :)

Nie ma co kłamać z wyposażeniem, bo mogą sprawdzić to szybko. Na razie zabezpiecz auto przed czynnikami środowiskowymi i czekaj. I dokładnie obejrzyj co jest uszkodzone, tylko pamiętaj że jeśli w wyniku zdarzenia np. wylał się olej z silnika a ty go nie wyłączyłeś i zatarłeś to Twoja wina i tą szkodę ze swojej kieszeni musiałbyś pokryć...
Obrazek

Obrazek

Obrazek
a
apq
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 44
Rejestracja: 23 mar 2009, 11:56

Post autor: apq »

A słuchajcie jak orzekają całkę i naprawia się we własnym zakresie to jaka jest późniejsza procedura :?:
Tzn. chodzi mi nie kasę, a formalności z przeglądem - jaki przegląd i czy się kogoś powiadamia (ubezpieczyciela) :?: A co będzie jak się przeglądu nie wykona :?:
m
mistrzsieci
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 338
Rejestracja: 28 gru 2010, 19:18
Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie - okolice Włocławka

Post autor: mistrzsieci »

Co do kolejnego przeglądu auta to powinien być to gruntowny przegląd, chyba nawet można go w dowód rejestracyjny wbić, auto musi być całkowicie sprawne na nim - żeby ubezpieczyciel nie musiał zapłacić Ci jak ci koło odpadnie od tak sobie :) . Najlepiej byłoby poprosić o kopię takiego dokumentu na papierze (nie w dowodzie) i kopię tego papierka i dowodu rejestracyjnego wysłać do siedziby firmy ubezpieczeniowej listem poleconym (żebyś miał potwierdzenie nadania) oczywiście z dopiskiem co to za dokumenty i po co je wysyłasz - ew. możesz dogadać się z najbliższym Twojej miejscowości agentem firmy ubezpieczeniowej on Tobą odpowiednio pokieruje :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek
a
apq
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 44
Rejestracja: 23 mar 2009, 11:56

Post autor: apq »

Ok, wyczerpująca odp. - DZIĘKI :good:

A tak hipotetycznie to chyba jak się nie zrobi takiego przeglądu i jeśli (odpukać...) przytrafi się coś z nie własnej winy w tej samej firmy to chyba od razu znajdą sobie (ubezpieczyciel) podstawę do niewypłacanie odszkodowania... Dobrze myślę ?
A
Alan
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 28
Rejestracja: 17 sty 2010, 21:44

Post autor: Alan »

Kolizja wcale nie musi oznaczać wypełniania sterty dokumentów czy biegania od ubezpieczyciela do warsztatu samochodowego i z powrotem. Pod warunkiem jednak, że jeszcze przed zdarzeniem kierowca dowie się, jak postępować w przypadku szkody. Jest to na tyle ważne, że nawet drobna stłuczka wywyłouje stres, który utrudnia racjonalne myślenie. Wystarczy popatrzeć, jak tuz po kolizji, której nikt nie ucierpiał, kierowcy czekają na przyjazd policji bądź dyskutują, kto zawinił, zamiast zjechać na pobocze.
Kolejny dość często popełniany błąd polega na tym, że kierowcy źle wypełniają oświadczenia. W tekście dokumentu brakuje danych pojazdu bądź kierowcy albo zawiera on nieprawidłowy opis i miejsce zdarzenia. Jeśli takie oświadczenie trafi do ubezpieczyciela, ten nie wypłaci odszkodowania. Wszystkie dane muszą być uzupełnione i poprawione, a ich zdobycie może być trudne, jeżeli poszkodowany nie będzie mógł skontaktować się ze sprawcą.
Natomiast dobrze wypełnione oświadczenie to gwarancja szybkiego bezstresowego załatwienia sprawy.


1. USUNIĘCIE ROZBITYCH AUT Z DROGI
- po kolizji należy sprawdzić, czy nikt nie został ranny (uwaga- wysiadając, należy wyjąć kluczyki, ponieważ stłuczka mogła zostać celowo zaaranżowana przez złodzieja, który wskoczy do pojazdu i odjedzie),
- jeśli okaże się, że uszkodzone zostały jedynie pojazdy, należy jak najszybciej usunąć je z drogi, aby nie utrudniać ruchu. Na ulicach miast widuje się często pojazdy stojące na środku drogi z lekko zarysowanym lakierem. Po pierwsze, jest to niezgodne z prawem ( grozi za to 150 zł mandatu), a po drugie, jest niebezpieczne, ponieważ na rozbite pojazdy może najechać inne auto,
- jeśli nie uda się zjechać autami na pobocze (są mocno rozbite), należy zabezpieczyć miejsce kolizji: włączając światła awaryjne oraz ustawić trójkąt ostrzegawczy ( na obszarze zabudowanym tuż za pojazdem, poza terenem zabudowanym 30-50m, a na autostradzie 100m).

2. POROZUMIENIE I SPISANIE DANYCH

Osoby biorące udział w kolizji mogą sprawę załatwić bez wzywania policji, jeśli:
- wspólnie uznają, ze okoliczności zdarzenia nie budzą wątpliwości, a następnie sprawca napisze poszkodowanemu oświadczenie * (warto odpowiedni blankiet wozić w samochodzie),
- dopilnują, by w oświadczeniu znalazły się:
- dokładny opis miejsca zdarzenia ( np. ulica i nr domu, skrzyżowanie),
- dane identyfikujące auta ( tzn. numery rejestracyjne),
- dokładne dane kierowcy ( tzn. imię, nazwisko, adres, PESEL, kategoria prawa jazdy ),
- data, numer i organ wydający prawo jazdy,
- numer polisy i nazwę ubezpieczyciela,
- oraz opis uszkodzeń samochodu,
- jednoznacznie wskażą w oświadczeniu, kto ponosi winę za zdarzenie,
- dołączą szkic sytuacyjny, zaznaczając na nim pasy ruchu, znaki drogowe, ustawienie pojazdów przed i po kolizji ( uwaga - niedokładny szkic może zostać wykorzystany przez ubezpieczyciela jako dowód stwierdzający, że „sprawca” jednak nie jest winny),
- o zdarzeniu natychmiast zawiadomią telefonicznie ubezpieczyciela ( wymagają tego niektóre firmy),
- sporządzą zdjęcia z miejsca kolizji oraz spiszą dane świadków ( pomoże to w ewentualnym sporze z ubezpieczycielem).

3. WEZWANIE POLICJI W RAZIE SPORU.
- jeśli zmotoryzowani nie mogą dojść do porozumienia, kto zawinił, sprawca nie ma polisy OC lub jest pijany, należy wezwać policję,
- funkcjonariusze ustalą winnego zdarzenia i mają obowiązek ukarać go mandatem. Uwaga ! Rozstrzygnięcie policji nie jest wiążące dla ubezpieczyciela. To tylko kolejny dowód w sprawie,
- funkcjonariusze sporządzą notatkę służbową, w której znajdą się wszystkie dane kierujących, biorących udział w kolizji. Na prośbę poszkodowanego powinni mu przekazać dane sprawcy,
- jeżeli sprawca nie zgadza się z oceną policjantów, ci muszą skierować wniosek rozstrzygnięcie sporu do Sądu Grodzkiego.

4. Z DOKUMENTAMI DO UBEZPIECZYCIELA.
Z oświadczeniem o winie (ewentualnie danymi sprawcy), kierujący powinien udać się do firmy, w której jest ubezpieczony sprawca. Poszkodowany wybiera, do którego oddziału się zgłosi.
- w przypadku OC poszkodowany ma na to teoretycznie 3 lata. Nie należy jednak zwlekać ze zgłoszeniem szkody,
- jeśli sprawca nie miał polisy OC, poszkodowany może zgłosić się do jakiegokolwiek oddziału firmy prowadzącej likwidację szkód z OC, najlepiej jednak zgłosić się do własnego ubezpieczyciela. Ten ma obowiązek zając się sprawą. Odszkodowanie zostanie wypłacone przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Ten następnie wystąpi do sprawcy o zwrot wypłaconego odszkodowania oraz dodatkowo nałożymy karę za brak ubezpieczenia,
- jeżeli sprawca jest osobą poruszającą się autem zarejestrowanym za granicą, o wypłatę odszkodowania należy zwrócić się do przedstawiciela jego ubezpieczyciela w Polsce. Można go ustalić w Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych lub na stronie internetowej (www.pbuk.com.pl) . Jeśli okaże się, że takiego przedstawiciela nie ma lub nie wiadomo, gdzie jest ubezpieczony sprawca, należy zgłosić się do PZU lub Warty,
- w przypadku uszkodzeń samochodu sprawcy, nie może on liczyć na wypłatę odszkodowania z OC, dostanie pieniądze jedynie, jeśli ma wykupione AC.

5. OCZEKIWANIE NA WYCENĘ
Do czasu zgłoszenia szkody i obejrzenia auta przez rzeczoznawcę nie można go naprawiać. Jeśli kierowca rozpocznie naprawę, trudno będzie udowodnić, które elementy zostały uszkodzone i ile w związku z tym należy się odszkodowania,
- w przypadku OC ubezpieczyciel ma 30 dni na wypłacenie odszkodowania. Może ten termin przedłużyć o kolejne 60 dni, jeśli sprawa jest trudna i trzeba dokładnie sprawdzić, jak doszło do kolizji ( firmy asekuracyjne często korzystają z tego drugiego rozwiązania),
- w przypadku Ac ubezpieczyciel ma 30 dni na wypłacenie pieniędzy.

6. NAPRAWA SAMOCHODU
- dopiero po przyznaniu odszkodowania można naprawiać auto. Jeśli podczas przywracania pojazdu do stanu sprzed stłuczki okaże się, że koszt przekracza przyznaną rekompensatę, właściciel powinien zgłosić się do ubezpieczyciela o ponowną wycenę i podwyższenie odszkodowania. Podstawą do tego powinny być faktury za wykonaną naprawę,
- jeśli auto jest mocno rozbite, a koszt naprawy przewyższa 100% wartości pojazdu przed zdarzeniem w przypadku OC lub 60-80% w przypadku AC, ubezpieczyciel może uznać to za szkodę całkowitą. Wtedy wypłaca odszkodowanie pomniejszone o wartość wraku,
- jeśli zmotoryzowany nie zdecyduje się na naprawę auta, ubezpieczyciel może wrak wykupić lub pomóc w jego sprzedaży.

ZA CO PŁACĄ:
Poszkodowany może domagać się odszkodowania z OC sprawcy również za :
- szkody, których następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia,
- uszkodzenia powstałe przy wsiadaniu do pojazdu mechanicznego i wysiadania z niego,
- szkody związane bezpośrednio z załadunkiem i rozładunkiem pojazdu,
- szkody, które spowodował pojazd sprawcy podczas zatrzymania, postoju lub garażowania,
- badania techniczne po naprawie samochodu ( jeśli został zabrany dowód rejestracyjny),
- holowanie uszkodzonego auta.

KIEDY POSZKODOWANY PŁACI SAM:
Poszkodowany nie dostanie odszkodowania (może wystąpić jednak z pozwem cywilnym) z polisy sprawcy za:
-zniszczone przedmioty w aucie poszkodowanego : gotówka, biżuteria, papiery wartościowe itp.,
- bezpośrednio związane z kolizją lub wypadkiem zanieczyszczenia lub skażenia terenu należącego do poszkodowanego,
- uszkodzenia auta, jeśli w zdarzeniu brały udział dwa pojazdy tego samego właściciela lub współwłaściciela, a on był poszkodowany.
Ubezpieczyciel wypłaci odszkodowanie poszkodowanemu, ale następnie wystąpi o zwrot pieniędzy do właściciela polisy OC, kiedy ten:
- wyrządził szkodę umyślnie lub w stanie po użyciu alkoholu albo pod wpływem środków odurzających, substancji psychotropowych,
- wszedł posiadanie pojazdu w skutek popełnienia przestępstwa, np. kradzieży,
- zbiegł z miejsca zdarzenia,
- nie miał uprawnień do kierowania pojazdem.

NIEWINNY, ALE ZAPŁACI ZE SWOJEJ POLISY:
Kiedy poszkodowany brał udział w kolizji z autem, które nie miało ubezpieczenia OC, odszkodowanie wypłaca Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Jednak nie zawsze tak jest. Czasem ubezpieczony musi uruchomić swoją polisę. Dzieje się tak, jeśli poszkodowany miał wykupioną polisę AC – to właśnie z niej dostanie pieniądze na naprawę samochodu. Na UFG ciąży jednak obowiązek wyrównania strat, których zmotoryzowany nie poniósłby, korzystając z polisy OC sprawcy.
Jakie to straty ?
- utrata posiadanych zniżek za bezszkodową jazdę,
- opłata za uzupełnienie sumy ubezpieczenia po szkodzie,
- w polisach AC często znajduje się zapis o udziale własnym. Czyli ubezpieczyciel zapłaci np. 70% za naprawę lub ma prawo zwrócić gotówkę jedynie za zamienniki, a nie cześci oryginalne. W tym przypadku UFG odda resztę pieniędzy, aby pokryć 100% kosztów naprawy lub dopłaci do oryginalnych części.
A
Alan
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 28
Rejestracja: 17 sty 2010, 21:44

Post autor: Alan »

a wiec jestem juz po wizycie rzeczoznawcy z UNIQA postapowanie gościa 1.Witam nie mam czasu za 15 minut jestem umówiony 2.już widze szkoda całkowita, 3.stojac 3 metry od samochodu nie patrząc mówi mi że amory sa całe nic nie dostało,4.jak mówię ze silnik jest cofniety to on mówi ze go to nie obchodzi że skrzynie ledwo co chodzi to nie jego sprawa ze wyposażenie jest większe od seryjnego po co ja mu to mowie. LUDZIE TO JAKIŚ DEBIL!!!!! ale ja go załatwię będę żądał szczegółowej wyceny co jest zepsute i cześć w cześć śrubka w śrubkę niech napisze na wycenie zobaczymy jaki dobry z niego rzeczoznawca a jak cos minął to zrobie dym
ODPOWIEDZ

Wróć do „pozostałe”