Dzisiaj odstawiłem auto do warsztatu w związku z zawieszeniem.
Została wymieniona gałka przy przednim lewym wahaczu, bo była wybita jak się okazało.
Stąd to stukanie o którym pisałem.
Wymieniłem też uszczelniacz przy skrzyni biegów, ponieważ delikatnie się pocił.
No i mocowanie od stabilizatora było uszkodzone. Musiałem gdzieś zahaczyć na glebie :glare:
Wszystko już jest ok i Polo śmiga.
Przy okazji zrobiłem dokładny przegląd zawieszenia i hamulców.
Nigdzie nie ma ani grama luzu na zawieszeniu co mnie trochę zdziwiło, bo w końcu gwint na pewno daje mu w dupe,
a jeżdże już na nim prawie rok.

Także nie jest źle. :oki:
Hamulce też w porządku. Ręczny jest troche słabszy w prawny kole, ale to jest do wyregulowania.