Witam mam następujący przypadek ,
po odpaleniu rano zimnego silnika obroty wskakują na ok 1000 po czym po 2 sek zasysa gruszkę ( elektrozawór zasysa ) i obroty spadają do ok 910 co jest za mało bo aż silnik klekocze . Po dodaniu gazu znów wskakują na 1000 ( gruszka puszcza ) i po 2 sek spadaja ( zawór znpwu zasysa) . Po przejechaniu autem 3 min jest ok - dodajac gazu nie puszcza gruszki i nie zasysa znów . Co może być przyczyną ?? . Dodam że elektrozawór kupiłem używany bo stary wogle nie zasysal i obroty były cały czas ok 1000 . Proszę o pomoc