Już jestem po wymianie zajęło mi to dosłownie godzinkę z odkręceniem kół o przykręceniem.
Prasę posiadam do wciśnięcia bieżni dlatego mogę powiedzieć że robiło się aż miło.
Kolega mój dysponuję dość dobrym warsztatem u mnie w mieście dlatego mam pole do popisu praktycznie robię wszystko sam jeżeli mam jakąś zamotkę oczywiście pomaga mi,mogę powiedzieć że jest profesjonalista od samochodów typu BMW/VW/AUDI.Posiada bardzo dobry sprzęt diagnostyczny bynajmniej oryginalny,a nie laptopowy.
Polo które posiadam składałem u niego miałem samą ramę,zostało złożone lepiej niż w fabryce nie ma nawet jednego klekotania i jakiś trzasków pochodzących nie wiadomo z skąd.Wewnątrz sam dosłownie wszystko po wygłuszałem i solidnie poodkręcałem każdą śrubeczkę od A do Z.
Jeżeli chodzi o mnie to mam obsesję na punkcie jakiegoś pukania trzeszczenia itd..w wewnątrz auta.
Każde moje auto musi być zrobione na błysk.Nie nawiedzę jak coś mi nie gra wtedy bierze mnie deprecha :banghead:
Trochę się rozpisałem odbiłem od tematu przepraszam
Po wymianie łożysk Polo chodzi malinka w sobotę jadę na dokręcenie trzeba o tym pamiętać.
Jeszcze jedno gdy wsadzamy nowe łożyska to warto je rozhermetyzować (przepłukać) najlepiej w nafcie i wtedy je dopiero założyć to moja sugestia.
Dzięki za pomoc :good: