Co dalej po kolizji?

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

p
pewu
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 64
Rejestracja: 24 wrz 2010, 20:22

Co dalej po kolizji?

Post autor: pewu »

Witam. Wczoraj jakiś baran wyjechał mi z podporządkowanej bez hamowania (z lewej strony) i niestety nie udało mi się uciec, odbiłem tyko trochę w prawo. Uderzyłem go w przednie koło praktycznie czołowo a potem przykleiło mnie do niego bokiem. Moja pola jest bardzo rozbita tzn. cały przód, oba przednie błotniki, lewe drzwi przód i tył, próg, lewy tylny błotnik praktycznie od dachu po samo koło, pod maską też kicha tzn. mechanik powiedział, że podłużnice są ruszone, mocowanie silnika też pęknięte, silnik cały, biegi jako tako wchodzą, lewy wahacz prawdopodobnie zgięty.
Czy ktoś z Was miał już taką sytuację? Czy warto takie coś naprawiać? Ile to może kosztować?
na razie mam tylko dwa kiepskie zdjęcia bo padła mi bateria w aparacie.
Jutro postaram się zrobić więcej zdjęć to dorzucę.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/294 ... 1a52e.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/889 ... 4d511.html
Obrazek
Obrazek
Ostatnio zmieniony 27 lut 2011, 20:05 przez pewu, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
vwkas18
G-LaderMan
Posty: 4420
Rejestracja: 15 lis 2008, 6:43
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: vwkas18 »

pewu wyjdzie trochę, ogólnie pójdzie szkoda całkowita
czyli albo wypłacą ci wartość rynkową według nich albo dostaniesz kasę i auto
ale jeżeli pójdzie z OC sprawcy to pikuś
przód to lajt gorzej wygląda bok w szczególnośći drzwi tylnie i nadkole z tyłu
Awatar użytkownika
czaja
Global Moderator
Global Moderator
Posty: 7102
Rejestracja: 10 kwie 2009, 0:00
Lokalizacja: Chotomów

Post autor: czaja »

[quote=""pewu""]Czy ktoś z Was miał już taką sytuację? Czy warto takie coś naprawiać? Ile to może kosztować?
na razie mam tylko dwa kiepskie zdjęcia bo padła mi bateria w aparacie.[/quote]
Dokładnie tak jak kas napisał. Nie opłaca się tego naprawiać. Najlepiej żeby wypłacili szkodę całkowitą. Za dużo kasy i roboty do zrobienia przy tych obrażeniach.
_
_Bartek_
Początkujący
Początkujący
Posty: 140
Rejestracja: 18 lut 2011, 12:24
Lokalizacja: Toruń

Post autor: _Bartek_ »

Szkoda całkowita, sprzedaj to jak chodzi za 2 tyś jak nie to na szrot oddaj i kup następna,
radzę Ci z doświadczenia.
Modyfikacje zawieszeń, podwozi oraz nadwozi, diagnostyka komputerowa Diagun X431, elektromechanika, naprawy blacharskie i lakiernicze kujawsko-pomorskie Toruń 781-803-432
p
pewu
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 64
Rejestracja: 24 wrz 2010, 20:22

Post autor: pewu »

Też tak myślałem. Pogadam jeszcze na szrocie czy mi samej budy nie przyjmą a części rozsprzedam. Szkoda mi silnika bo ma 98000 przejechane. Zobaczę jeszcze na ile mi rzeczoznawca szkodę wyceni.
Dzięki za rady
p
pewu
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 64
Rejestracja: 24 wrz 2010, 20:22

Post autor: pewu »

A co myślicie o zmianie budy? Może kupić jakiegoś anglika i bawić się w przekładkę?
Awatar użytkownika
czaja
Global Moderator
Global Moderator
Posty: 7102
Rejestracja: 10 kwie 2009, 0:00
Lokalizacja: Chotomów

Post autor: czaja »

[quote=""pewu""]A co myślicie o zmianie budy? Może kupić jakiegoś anglika i bawić się w przekładkę?[/quote]
jak masz czas i możliwości to możesz sie pobawić. ale to duuuużo zachodu.
K
KoKo

Post autor: KoKo »

pewu
samej budy nie możesz oddać na szrot
_
_Bartek_
Początkujący
Początkujący
Posty: 140
Rejestracja: 18 lut 2011, 12:24
Lokalizacja: Toruń

Post autor: _Bartek_ »

Jak masz warunki i chcesz się bawić to kupuj bude i przekładaj, ja miałem moją sześćenką wypadek 2 lata temu i za budę gołą wołali po 1500pln plus transport w 2009, a w październiku.2010 kupiłem za 300pln plus 30 transport. A przekładka wszystkiego z braku czasu ciągnie się jak krew z nosa, a chciałem na sezon wyjechać.
Modyfikacje zawieszeń, podwozi oraz nadwozi, diagnostyka komputerowa Diagun X431, elektromechanika, naprawy blacharskie i lakiernicze kujawsko-pomorskie Toruń 781-803-432
m
marcin86
Swój
Swój
Posty: 841
Rejestracja: 14 lis 2008, 14:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: marcin86 »

Byl juz u Ciebie rzeczoznawca? Jesli nie to poczekaj az przyjdzie i oceni. Jesli nie bedzie szkody calkowitej to oddaj do warsztatu na bezgotowkowa naprawe. Masz znajomego mechanika, blacharza? Albo popytaj u znajomych moze ktos z nich ma kogos. Ja bym to zrobil mimo wszystko.
Nie pomoże koni kupa, jak kierowca dupa...
Pogotowie komputerowe, alarmy samochodowe, centralne zamki... 664 183 673
m
mistrzsieci
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 338
Rejestracja: 28 gru 2010, 19:18
Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie - okolice Włocławka

Post autor: mistrzsieci »

Jednak auto powypadkowe to powypadkowe... Mogą szkodę całkowitą policzyć, jeżeli kupowałeś jakieś części nowe do auta (masz na to papiery) a ucierpiały one w wypadku to ich nie będzie dotyczyć amortyzacja :)
Ew. załatw sobie na szybko jakieś paragony na felgi, opony nowe i części silnika.

Przy wycenie auta (szkoda całkowita) pamiętaj aby uwzględniono przebieg, wersję wyposażenia itd. Mogą być spore różnice pomiędzy gołym autem a z pełną opcją.

A z anglika - może być taniej ale dużo, bardzo dużo papraniny, wiązki kabli zmieniać, przekręcać części...

Twoja wola, ja tylko radzę jak mogę :acute:
Obrazek

Obrazek

Obrazek
m
marcin86
Swój
Swój
Posty: 841
Rejestracja: 14 lis 2008, 14:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: marcin86 »

[quote=""mistrzsieci""]powypadkowe to powypadkowe[/quote]
Takie bedzie jesli beda ofary podczas zdarzenia drogowego. A tutaj mówimy o stłuczce, bo rozumiem ofiar badz rannych nie bylo.
Nie pomoże koni kupa, jak kierowca dupa...
Pogotowie komputerowe, alarmy samochodowe, centralne zamki... 664 183 673
p
pewu
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 64
Rejestracja: 24 wrz 2010, 20:22

Post autor: pewu »

Dzisiaj zgłosiłem szkodę także w ciągu 7 dni musi przyjechać rzeczoznawca. Rozmawiałem z kumplem, on miał w polo mniejsze uszkodzenia i uznali mu szkodę całkowitą ale w sumie dużo zależy jaki rzeczoznawca przyjedzie. Zobaczymy. W sumie z przekładką będzie problem bo nawet nie mam gdzie tego na spokojnie zrobić. No i z budą problem.
Wczoraj znalazłem coś takiego:http://otomoto.pl/volkswagen-polo-angli ... 19675.html
ale bardziej pasowałaby mi cała buda bo co mi po blacharce jak podłużnice do prostowania a to podobno kosztuje.
Jak ktoś ma info o dobrej budzie to podrzućcie.
m
marcin86
Swój
Swój
Posty: 841
Rejestracja: 14 lis 2008, 14:38
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: marcin86 »

Zacznij sie zastanawiac co zrobic dopiero jak bedziesz mial wycene.
Nie pomoże koni kupa, jak kierowca dupa...
Pogotowie komputerowe, alarmy samochodowe, centralne zamki... 664 183 673
Awatar użytkownika
wojtasek
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 240
Rejestracja: 14 lis 2008, 12:45
Lokalizacja: Pabianice

Post autor: wojtasek »

nie musisz się godzić na szkodę całkowitą niech ci naprawią bezgotówkowo w wyznaczonym przez nich warsztacie jak nie skorzystasz z tego prawa to wysmrodzą ci jakieś grosze
nigdy nie jest tak żeby gorzej być nie mogło
ODPOWIEDZ

Wróć do „pozostałe”