Palec grzebalec mówią

więc szukając przyczyny nie działającego centralnego elekrtycznego (nie oryginalnego) musiałem wsadzić..... ręce pod kierownice.
Już tam wcześniej zaglądałem ale wstyd mi było znowu to otwierać. Jednym słowem poprzedni właściciel był magikiem. To tak delikatnie bo nazwał bym go partaczem,dziadem,PGR-owcem lub kołchoźnikiem ale nie jestem chamem więc skrócę to określenie do DZIAD.
Pokaże Wam ale mega się tego wstydzę bo powiem w skrócie kupując auto nie zaglądnąłem tam.
Jak to ogarnąć to jest moja pasja teraz. Musze ogarnąć te kable bo jest Sajgon.
Niezły syf co ?
Znacie kogoś kto by mi to naprawił ? Najlepiej z Wrocławia lub okolic. Z tego co zauważyłem ta cała kość wisi. Nie jest dokręcona bo tam wszystko pourywane.
Jestem załamany :scratch: