[9n] Lampka ostrzegawcza emisji spalin

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

t
tomn222
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 72
Rejestracja: 01 lut 2011, 18:40

[9n] Lampka ostrzegawcza emisji spalin

Post autor: tomn222 »

Krotki opis:
Polo stało ok.10 dni. Były mrozy, padł akumulator, po naładowaniu autko ładnie odpaliło. Przejechałem ok. 10km po mieście i poszedłem do sklepu, w drodze powrotnej zauważyłem, że pali się lub miga lampka ostrzegawcza emisji spalin. Auto zaczęło przerywać, a silnik nierówno pracował. Jakoś dojechałem do domu, ale co to może być? Wcześniej nie było takiego problemu. Lampka raz miga, potem zapala się i znowu miga...

Jeżeli to ważne to silnik to 1,2 3 cylindry 12V (70km).
Proszę o pomoc :)


Na razie doszedłem do tego, że może to być katalizator (oby nie) lub sonda lambda. Co jest bardziej prawdopodobne?
t
tomn222
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 72
Rejestracja: 01 lut 2011, 18:40

Post autor: tomn222 »

Już zagadka rozwikłana. :) Była to cewka (koszt 150zł) + robocizna. Jakby ktoś miał taki sam problem jak ja to tu jest rozwiązanie :)
D
Donia
Newbie
Newbie
Posty: 21
Rejestracja: 05 maja 2010, 11:37

Post autor: Donia »

mi dziś poszła już druga cewka, pierwsza w maju 2010. wtedy poszedł mi też rozrząd, dziś... jechalam tylko 30 minut do mechanika z zawrotną prędkością 20 km na godzinę non stop zmieniając biegi z 2 na 3 i z powrotem. od jakiegoś czasu mialam problem z zapalająca się lampką "check egine" jednak mechanicy twierdzili ze to katalizator i świecącą się diodkę wciąż mi kasowali bo wyczyszczeniu katalizatora... ech... mam już dość tych diodek/ cewek itp.
s
spiderix
Newbie
Newbie
Posty: 9
Rejestracja: 23 sty 2010, 18:01

Post autor: spiderix »

Ja ma tez to samo. Notorycznie zapala się ta kontrolka. Raz wymieniali czujnik płynu chłodniczego. Raz ewidentnie była to cewka. Teraz sprawdzane obie sondy na kompie. Wszystko niby działa , a przejechaniu pół baku znowu się zapala. Nic niepokojącego się nie dzieje. Bez sensu ekokontrolki.
Awatar użytkownika
Witek6935
Trochę już znaczę
Trochę już znaczę
Posty: 1038
Rejestracja: 26 mar 2010, 18:19
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: Witek6935 »

To ci mechanicy nie powiedzą Wam nawet jaki błąd pokazuje komputer samochodu? U mnie też świeci się kontrolka, nic się specjalnego nie dzieje. Ale w moim przypadku po kodzie błędu i ogólnej diagnostyce wiem, że mam nawalony zawór EGR od recyrkulacji spalin. Lada dzień go wymieniam i mam nadzieję, że problem będzie z głowy. Najlepszym rozwiązaniem jest kupić sobie kabelek, zainstalować VAG-COMa i samemu odczytywać błędy. Tutaj na forum podać kod i od razu wiadomo co jest nie tak... a nie, jeździ się do mechanika, ten podłączy auto pod kompa, przedmucha coś, wykasuje błąd, a za chwilę problem jest na nowo... przy okazji skasuje jakieś 50-100zł..
D
Donia
Newbie
Newbie
Posty: 21
Rejestracja: 05 maja 2010, 11:37

Post autor: Donia »

niestety, ale to nie jest tak idealnie proste, jak piszesz. W moim przypadku komputer pokazywał konkretny błąd ale.... go nie ma!! znaczy komputer go pokazał, mialam sprawdzaną i wymienianą tą część i nic, zero zmiany, po jakimś tam czasie diodka wróciła. (tak miałam w poprzednim samochodzie)
obecnie w mojej polóweczce jest podobnie, diodka się pali, komputer pokazywał katalizator. i co? i padła mi cewka a nie katalizator!
s
sokar
Początkujący
Początkujący
Posty: 98
Rejestracja: 23 mar 2009, 17:03

Post autor: sokar »

Pierwsza zasada diagnozowania samochodów: kody błędów są tylko podpowiedzią w żadnym razie odpowiedzią co padło w samochodzie. Wielu psełdo mechaników ślepo wierzy w to co im wypluje komputer. Naprawdę lepiej sobie stawić kabelek za 50 zł na aledrogi i wrzucać błędy tu aby chociaż mniej więcej nie dawać się za każdym razem naciągać na koszty. Fajna była kiedyś zabawa jak weszły sądy lambda to nasi "fachowcy" na każdą dolegliwość wymieniali sądy i naciągali klientów.
Do koleżanki Doni: następnym razem nie jeździj samochodem z padniętą cewką bo ci znowu rozrząd przeskoczy ( ja tak zrobiłem ), a cewki w tych samochodach (z pierwszych roczników produkcji) padają tak po 100k km, ja wymieniłem 3 w ciągu niecałych 2 lat.
Awatar użytkownika
Witek6935
Trochę już znaczę
Trochę już znaczę
Posty: 1038
Rejestracja: 26 mar 2010, 18:19
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: Witek6935 »

[quote=""sokar""]Pierwsza zasada diagnozowania samochodów: kody błędów są tylko podpowiedzią w żadnym razie odpowiedzią co padło w samochodzie. Wielu psełdo mechaników ślepo wierzy w to co im wypluje komputer. Naprawdę lepiej sobie stawić kabelek za 50 zł na aledrogi i wrzucać błędy tu aby chociaż mniej więcej nie dawać się za każdym razem naciągać na koszty. Fajna była kiedyś zabawa jak weszły sądy lambda to nasi "fachowcy" na każdą dolegliwość wymieniali sądy i naciągali klientów.
[/quote]

Dokładnie tak jak piszesz. Jeden "fachowiec" - ten pierwszy, u którego byłem po kupnie auta, od razu chciał mi sondę wymieniać. Dopiero następny, znajomy mechanik oraz koledzy tutaj z forum stwierdzili, że sonda wcale nie musi być padnięta. Jedynie EGR może powodować jej błędne odczyty. Zatem w moim przypadku pierwszorzędną sprawą jest naprawa EGR, a nie sondy tak jak to chciał zrobić fachowiec na początku... Nie wspominając już o fachowcu gościa od którego kupiłem auto.. On stwierdził, że problem jest, bo auto zostało sprowadzone z Niemiec i w Polsce zostało zatankowane gorszą benzyną... Wyjaśniał, że auto musi się "przyzwyczaić" do polskiego paliwa... Zatankować raz 98, przepalić syf i będzie dobrze... bla bla bla. Wiedziałem, że to pewnie g**** prawda, ale cóż... miałem nadzieję, że problem nie będzie kosztowny. Niestety, tak nie jest.
Awatar użytkownika
duczmal
Raczkujący
Raczkujący
Posty: 32
Rejestracja: 22 kwie 2009, 20:09
Lokalizacja: Kraków

Post autor: duczmal »

a u mnie od pewnego czasu nie można się dostać przez VAG do modułu sterującego silnika (reszta się bez problemu łączy)

Poza tym świecą się dwie kontroli check engine i EPC

wczesniej VAG wypluł mi:

17586 Podgrzewana sonda lambda 1 strona 1 - wyjście - przerwa
brak osprzętu / nie związany ze sprzętem - BŁĄD SPORADYCZNY
17604 Podgrzewana sonda lambda 2 strona 2 - zły prąd podgrzewania
brak osprzętu / nie związany ze sprzętem - BŁĄD SPORADYCZNY
16955 Przełącznik stopu/hamulca - uszkodzenie
brak osprzętu / nie związany ze sprzętem
17978 Moduł sterujący zablokowany
brak osprzętu / nie związany ze sprzętem - BŁĄD SPORADYCZNY

Od czego zacząć? co i jak sprawdzić?

z góry dzięki!
FUCK THE MAINSTREAM
l
lakyer
Newbie
Newbie
Posty: 3
Rejestracja: 28 mar 2010, 18:39
Lokalizacja: leszno (wielkopolskie)

Post autor: lakyer »

[quote=""duczmal""]a u mnie od pewnego czasu nie można się dostać przez VAG do modułu sterującego silnika (reszta się bez problemu łączy)

Poza tym świecą się dwie kontroli check engine i EPC

wczesniej VAG wypluł mi:

17586 Podgrzewana sonda lambda 1 strona 1 - wyjście - przerwa
brak osprzętu / nie związany ze sprzętem - BŁĄD SPORADYCZNY
17604 Podgrzewana sonda lambda 2 strona 2 - zły prąd podgrzewania
brak osprzętu / nie związany ze sprzętem - BŁĄD SPORADYCZNY
16955 Przełącznik stopu/hamulca - uszkodzenie
brak osprzętu / nie związany ze sprzętem
17978 Moduł sterujący zablokowany
brak osprzętu / nie związany ze sprzętem - BŁĄD SPORADYCZNY

Od czego zacząć? co i jak sprawdzić?

z góry dzięki![/quote]
Witam!Ja juz bylem u 3 mechanikow i zaden mi nie naprawil auta,caly czas swieci kontrolka check engine.Byl wymieniany caly rozrzad,jedna cewka,zawor egr,jedna sonda lambda.I zawsze sie ta kontrolka zaswieci po przejechaniu kilku lub kilkunastu kilometrow.Nie wiedza co to moze byc.Jeszcze mam walnieta pompe wspomagania koyo,ale check swiecil wczesniej to chyba nie od tej pompy swieci?i przy okazji szukam pompy wspomagania koyo do vw polo 2002r.Pozdrawiam.
F
Fatamorgana
Newbie
Newbie
Posty: 2
Rejestracja: 24 lip 2013, 9:57

Post autor: Fatamorgana »

Witam. Mnie też niestety dotyczy ten poważniejszy problem zdaje się.
Autko (1.2 1996r) zostało podłączone do komputerka (nie wiem jakiego i czy był dobry czy jakiś zwykły warsztatowy, mechanik nie chciał powiedzieć!) i mechanik twierdzi, że już nie cewki (wcześniej była padnięta jedna cewka i auto pojechało znowu na warsztat, bo ta cholerna kontrolka znowu się paliła i silnik tracił moc, rzęził, dławił się ..) ale niestety okreslił problem jako "wypadanie zapłonu na 3-im cylindrze"...

Wie ktoś co to oznacza i czy na pewno nie może być inna przyczyna? Pytałem o tę recyrkulację spalin i czujniki, ale facet (niezbyt chętnie) twierdził, że cały dzień kopali w aucie by znaleźć przyczynę i to na pewno jest to wypadanie zapłonu.
Grozi nam rozbebeszanie silnika i wysokie koszty- lepiej mieć pewność, że to ma sens.
Tak w ogóle, to wku....a mnie, że takie nowoczesne jednak przecież autko, miało być udane a ma taką poważną wadę silnika!
VW w tym momencie powinien poczuwać się do odpowiedzialności i tak jak kiedyś BMW czy Porsche ze swoimi wadami- pomóc posiadaczom tego problemu w naprawie.

Dzięki za porady.
Pozdrawiam.
F
Fatamorgana
Newbie
Newbie
Posty: 2
Rejestracja: 24 lip 2013, 9:57

Post autor: Fatamorgana »

I co? Nikt nic?
:o :? :roll:
W
Wolga85
Swój
Swój
Posty: 836
Rejestracja: 31 sty 2010, 16:22
Lokalizacja: Gdów

Post autor: Wolga85 »

Ja bym sprawdził jak z kompresją na 3 cylindrze.
Lenistwo drogą do postępu
k
krakers2207
Mały interesant
Mały interesant
Posty: 280
Rejestracja: 16 cze 2012, 21:52
Lokalizacja: GTC

Post autor: krakers2207 »

[quote=""Fatamorgana""]Witam. Mnie też niestety dotyczy ten poważniejszy problem zdaje się.
Autko (1.2 1996r) zostało podłączone do komputerka (nie wiem jakiego i czy był dobry czy jakiś zwykły warsztatowy, mechanik nie chciał powiedzieć!) i mechanik twierdzi, że już nie cewki (wcześniej była padnięta jedna cewka i auto pojechało znowu na warsztat, bo ta cholerna kontrolka znowu się paliła i silnik tracił moc, rzęził, dławił się ..) ale niestety okreslił problem jako "wypadanie zapłonu na 3-im cylindrze"...

Wie ktoś co to oznacza i czy na pewno nie może być inna przyczyna? Pytałem o tę recyrkulację spalin i czujniki, ale facet (niezbyt chętnie) twierdził, że cały dzień kopali w aucie by znaleźć przyczynę i to na pewno jest to wypadanie zapłonu.
Grozi nam rozbebeszanie silnika i wysokie koszty- lepiej mieć pewność, że to ma sens.
Tak w ogóle, to wku....a mnie, że takie nowoczesne jednak przecież autko, miało być udane a ma taką poważną wadę silnika!
VW w tym momencie powinien poczuwać się do odpowiedzialności i tak jak kiedyś BMW czy Porsche ze swoimi wadami- pomóc posiadaczom tego problemu w naprawie.

Dzięki za porady.
Pozdrawiam.[/quote]

Nie opisałeś dokładnie co się dzieje i jak usterka powstała, to że silnik traci moc wynika z tego iż po zapaleniu kontroli CHECK ENGINE silnik przechodzi w tryb awaryjny. Zostaje ograniczona moc, a autem można jedynie dojechać do najbliższego serwisu. Temat cewek, świec, kabli itp przerabiałem u siebie w skodzie wiele razy. To że auto nowoczesne nie znaczy bezawaryjne, obecnie auta są robione masowo więc nie dziw się że wysiada. Dwie cewki padły mi przy przebiegu około 60 tyś, pomimo że auto było jeszcze na gwarancji, nie uznano mi tego.
ODPOWIEDZ

Wróć do „elektryka + centralny zamek”