[9N3] Tuning dolotu powietrza

Moderatorzy: Global Moderator, Moderator

A
Anonymous

[9N3] Tuning dolotu powietrza

Post autor: Anonymous »

Posiadam silnik BME 1.2 12V. Naa silniku mam obudowe plastikowa wraz z kanalem dolotowym i filtrem powietrza. Duże plastikowe ;] . Nad chłodnicą, przymocowane do wspornika poprzecznego jest takie wielkie gumowe "ucho",ktore wedlug etki zwie sie kierownicą powietrza.

Podczas jazdy powietrze przechodzi przez grill i jest kumulowane przez to gumowe cudo, jednakze struga powietrza leci w kierunku sciany grodziowej, a otwor dolotowy w tej plastikowej obudowie jest prostopadly do strumienia powietrze. To tak jakbyśmy obrocili glowe i chcieli sie napic z lecacej wody z kranu.

Wiem, ze w Polo 5 oraz np w Polach z silnikiem 1.4nie bylo gumowej prowadnicy ucha, a byl plastikowy element z elastyczna rurką, ktora dochodzila do otworu dolotowego.

Dla wzrokowców obrazki ponizej:
http://www.megaupload.com/?d=GBMYDC32
http://www.megaupload.com/?d=UH991RCJ

No i moje pytanie jest takie, czy ktos w takim silniku robil taka modyfikacje i ciagnal jakis przewod laczacy bezposrednio kierownice powietrza z otworem w obudowie? Albo jakie macie pomysly jak to rozwaizac. Zalezy mi na tym, zeby nie wymieniac istniejacych czesci. Myslalem nad elastycznymi przewodami rekawami, ale problem jest jak poalczyc bezpiecznie to z tą gumową prowadnica? Ona jest prostokatna, a w srodku nej 2 poprzeczne metalowe prety sa. Otwor nie jest okragly zatem.
Awatar użytkownika
Artpolo
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 1789
Rejestracja: 04 cze 2009, 15:07
Lokalizacja: Nibiru

Post autor: Artpolo »

To odwrócenie jest celowe aby do dolotu nie dostawał się cały ten brud i woda.
Powietrze i tak z powodzeniem jest zasysane przez silnik.
Nie masz jakiejś wielkiej mocy aby miało go zabraknąć.

Według specyfikacji to najkorzystniejsze miejsce na pobieranie powietrza. Za chłodnicą.

Właściwie podsunąłeś mi rozwiązanie, o którym od jakiegoś czasu myślę u siebie.

Pozwolę sobie jeszcze raz przytoczyć:
"
Przykładowe dane dla wybranego modelu.
im wyższa prędkość, tym mniejsze ciśnienie:
- dolna część zderzaka - 85 km/h
- krata chłodnicy - 110 km/h
- powierzchnia świateł przednich - 110 km/h
- podstawa szyby przedniej, dokładnie pośrodku - 145 km/h
- podstawa szyby przedniej, trochę z boku - 150 km/h
- za chłodnicą - dopiero przy 180 km/godz.
"

Na Twoim miejscu nie ruszałbym tego. Można się za to pokusić na zamontowanie lepszej wkładki zamiast filtra.
Jeżeli z góry zakładasz, że czemuś nie podołasz - nie uda Ci się to nigdy..... Bruce Lee :)
A
Anonymous

Post autor: Anonymous »

No tak, wiem, ze kat prosty miedzy strugą powietrza a otworem wlotu ma sluzyc temu, by mniej syfu sie dostawalo do filtra, szczegolnie wiekszej srednicy obiekty, owady itp. Wtedy trudniej zassac takie coś. Jednakze skoro w nowym silniku od Polo 5 1.2 60koni zrobili rurke bezporsednio do filtra, w silnikach 1.4 w 9N i 9N3 były tez rurki, wiec zastanawiam sie, czy czasem gumowe ucho nie bylo w ramach ciecia kosztow.

Prawde mowiac chcialbym niskim kosztem podciagnaqc z 64 do 70 koni. Przyrost nie jest na tyle duzy, zeby oplacalo mi sie robic drogie modyfikacje.

Czy mozesz mi powiedziec, co oznaczaja te predkosci w cytacie? Czy to sa miejsca, w ktorych najlepiej zasysac powietrze do jakiejs predkosci, czy jak to rozumiec np "za chlodnica dopiero przy 180km/h"?

Z tego co wiem, im wieksza predkosc, tym wieksze są opory powietrza i zaleznosc ta chyba nie jest liniowa (pewnosci nie mam). I widze to jeszcze, ze:
* zalozmy wariant, że powietrze prawie stoi, nie ma np wiatru. Jadąc autem niejako zbieramy powietrze. To tak jakbysmy biegli przed siebie i otworzyli reklamowke, ktora sie zaraz napelni niczym balon. Dokładam do tego prawo fizyki, ktorego nazwy niestety nie pamietam. Prawo to polega na tym, ze jak mamy jakis kanał, rure, koryto rzeki, ktore jest np szerokie i nastepuje zwezenie srednicy, tona drugim koncu gaz lub cieczy wylatuje z wieksza predkoscia, jest wieksze ciśnienie tym samym. Dziala to tez odwrotnie, z mniejszej w wiekszą. Wtedy po stronie wiekszej mamy spadek cisnienia.

Widac zatem, ze mialbym naturalne male doladowanko powietrza, zalezne od wiatrów. Poza tym stojac w korku nie ssalo bylo powietrza, ktore moze sie ogrzac dodatkowo od silnika, czy zebrac powietrze ogrzane, ktore oplywa chlodnicę. Jak wiadomo, sklad mieszanki ustala komputer. predkosc biegu jalowego tez jest regulowana przez ECU, a nie przez srubki jak to bylo kiedys. Zawsze cos kosztem czegos, jak to w przyrodzie. Wieksze zabrudzenie filtra, kosztem mniejszego spalania iwiekszej nieco mocy.

Jednakze pomysle nad tym rekawem, moze zrezygnuje z tego. Problem na ta chwile polega na tym, ze tak jak pisalem, otwor w kratce jest jakby zasloniety 2 jakimis metalowymi pretami, koloru czarnego. Nie wiem co to jest, ale to jest grube, jak olowek. Czesciowo zabezpieczać moze przedostanie sie jakibs obiektow, typu ptaszek, liść. Kolnierz tej prowadnicy tez jest z gumy i to elastycznej, wiec problem nawet zeby rekaw opaska zawinac. Jedyny pomyslnarazie to butapren i przykleic aluminiową rure, ala rękaw.

Artpolo powiedz mi jeszcze, co masz na mysli mówiac, że moglbym zamontowac lepsza wkladkę zamiast filtra? Wiem ze sa filtry z materialow mniej gestych, ale to tez jest filtr.
Awatar użytkownika
Artpolo
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 1789
Rejestracja: 04 cze 2009, 15:07
Lokalizacja: Nibiru

Post autor: Artpolo »

[quote="cruz"]Czy mozesz mi powiedziec, co oznaczaja te predkosci w cytacie? Czy to sa miejsca, w ktorych najlepiej zasysac powietrze do jakiejs predkosci, czy jak to rozumiec np "za chlodnica dopiero przy 180km/h"?
[/quote]
Są to pomiary ciśnienia powietrza w różnych miejscach tym samym czujnikiem.
W różnych miejscach ten sam czujnik zadziałał przy różnych prędkościach.
Reasumując
"Ciśnienie powstałe za chłodnicą jest mocno niższe od tego przed nią co gwarantuje sprawny przepływ powietrza."
Tłumaczyłoby to również dość dobrą sprawność samej chłodnicy.

[quote="cruz"]Artpolo powiedz mi jeszcze, co masz na mysli mówiac, że moglbym zamontowac lepsza wkladkę zamiast filtra? Wiem ze sa filtry z materialow mniej gestych, ale to tez jest filtr.[/quote]
Tak to też filtr ale o znacznie większej przepustowości. Wkładkę w tym sensie, że nie wymaga modyfikacji dolotu.

W moim przypadku powietrze zasysane jest trąbką z zabudowanej lampy. Samo usunięcie pokrywy tej lampy dało odczuwalny efekt.
Przeglądałem różne rozwiązania w innych autach i nigdzie nie ma bezpośredniego wlotu do filtra. Zawsze jest jakieś miejsce choćby do opadnięcia wody. Nie mówimy tutaj o trąbkach ssących od razu do wtrysku z pominięciem filtra ;)

Myślę, że dla pewności trzeba mieć jednak wykresy przed i po modyfikacji. Nie zawsze to co zmienimy może okazać się korzystne.
Jeżeli z góry zakładasz, że czemuś nie podołasz - nie uda Ci się to nigdy..... Bruce Lee :)
A
Anonymous

Post autor: Anonymous »

no omze przesadzilem ze bezposrednio idzie do filtra rurka, bo kolanko jakies tam jest przed samą obudowa filtra.

Hmmm nie potrafie sobie tego wyobrazic, trąbka z zabudowanej lampy. Jesli chodzi o trąbke, to jak widzialem w jakims aucie to ona bylamniej wiecej w tym miejscu co moje uchu gumowe, albo delikatniew prawo, bo atrapy sa uniwersalne i otwor jest w 1 miejscu. Chyba ze chodzi Ci o tą oslonę ktora chlodnica zamek i lampy, czylicaly pas prsedni przykkrywa.

Wracajac do mojego ucha, to wczoraj z kumplem tak sobie popatrzylem za dnia i stwierdzam, ze bez wywalania czegokolwiek, nie da rady. Odleglosc miedzy kierownica powietrza (tym uchem gumowym) od wlotu powietrza w obudowie u mnue filtra (ten prostopadly otwor ), jest w bardzo bliskiej odleglosci. Jakbym nalozyl jakis rekaw to bylby duzy zakręt, wiec nie ma sensu, bo musialbymmiec bardzo gladka w srodku rure, bez zeberek. Druga sprawa, nie wiem w zasadzie jak to powietrze ma byc pobierane, o prawde mowiac glowny strumien powietrza przechodzi POD tym otworem wlotu powietrza. Na dole tego kanalu sa male dziurki, wydaje mi sie ze ma to wode odprowadzac, zeby sobie sciekla, albojakies drobne kamyczki. Patrzac od gory ta kierownica ma gorna krawedz równą, w linii prostej. Dolna z kolei po lewej stronie jest krotsza, z prawej dluzsza. PJesli mamy wyobrazic sobie struge powietrza lecaaco w strone sciany grodziowej, to prawa strona tego ucha dawalaby struge nprzed otworem wlotowym w obudowie, z kolei lewa strona ucha daje strugę NA wlotową rure w obudowie i wyglada to tak jakby opływała tą rure. Dodajac fakt, ze otwor w atrapie(grillu) jest po lewej stronie tego ucha, wiec wyglad to tak jakby struga powietrza czesciowo miala wleie przed te dziurku od spodu rurry wlotowej, a druga czesc wlatywalaby przez cala srednice otworu. Dla mnie to jest dziwna konstrukcja.

Warto dodac, ze te traby byly montowane wtedy, gdy silnik mial filtr powietrza nie na silniku, a przy podszybiu w malym pudelku.
ODPOWIEDZ

Wróć do „układ chłodzenia + klimatyzacja/ogrzewanie”