Cabrioemblem, nieco opóźniony ale dotarł:
No i na pokładzie wylądują nowe foteliki wraz z kanapą, będzie trochę rzeźby, ale chyba warto dla beżowej skórki z Fiata Coupe
Termin na wyciąganie wgniotek już ustalony, koła właśnie się ogarniają u magika z Mikołowa, generalnie robota cały czas idzie na przód, a żeby w przerwach między pracami związanymi z remontem się nie nudzić właśnie staram się wpasować analogowy zegarek z Rovera 75 w pozostałość po fiatowiskim Fischer Boxie (tarcza też będzie inna)

dzisiaj może coś podziałam, bo czekam na szpachlówkę modelarską.
