Witajcie,
Dwa pytania za jednym zamachem, z prośbą o poradę do Was mam:
1) z silnika od strony kierowcy wydobywa się dziwny dźwięk, jakby takie stukanie/strzelanie.. kolega bardziej zaprawiony w bojach twierdzi że to łożysko sprzęgła. Teraz prośba o poradę - czy trzeba to naprawiać? ile jeszcze można tak jeździć? Sprzęgło pracuje normalnie, auto ma 103 tys przebiegu, specyfikacja jak w stopce.
2) z silnika cieknie płyn chłodniczy, myślałem początkowo że cieknie m.in. spod uszczelki pod głowicą, ale najprawdopodobniej jest nieszczelność między blokiem silnika a tą taką plastikową mniej więcej kwadratową obudową w której jest m.in. termostat i czujnik temperatury i węże do niej wchodzą. Teraz pytanie - czy spotkaliście się z takim zjawiskiem żeby to stamtąd ciekło? Ile może kosztować naprawa? Była by to nie ukrywam komfortowa sytuacja, bo lepsze to niż wymiana uszczelki pod głowicą.
ad 1. Nie wiem jak tam ze sprzęgłem ale lepiej to wymienić niż potem stanąć gdzieś w trasie, polecam sprzęgła firmy luk cena około 350-400 zł, za robociznę wezmą podobnie albo mniej.
ad 2. Obudowa termostatu do wymiany cena około 30 zł,one po prostu zrobione są z plastiku który potrafi się ukruszyć wymień i przy okazji termostat (wahler około 30 zł) i płyn żeby dłużej tam nie zaglądać,będziesz spać spokojnie, za wymianę mechanik nie powinien dużo wziąć.
1) na wciśniętym sprzęgle i wyciśniętym jest tak samo :?:
2)jesteś pewny że to z tamtąd :?:
niekoniecznie trzeba bendzie wymieniać kruciec niekiedy aluminium z głowicy sie utleni i uszczelka źle dolega
starczy odkręcić aluminim przeczyścić nowy oring i po kłopocie
podepnę się pod temat,
U mnie przy puszczonym sprzegle wydobywa sie dzwiek jakby śrubki obijały się o metal,miele.Przy wciśnietym sprzęgle jest cisza,tak samo jak przejade autem kilka kilometrów-mielenie ustaje.Zauważyłem że jest problem z wrzuceniem 1 biegu gdy redukuje z 3,4,5.Wchodzi, ale troche na siłe natomiast gdy powajchuje biegi z 1 na 2(pare razy) to jedynka wchodzi leciutko.Olej w skrzyni był wymieniany w zeszłym roku, skrzynia sie lekko poci ale mysle, że nie na tyle, żeby mogło wyparować duzo oleju przez 1 rok.Nie ma wycieków.
[quote=""stillo""]U mnie przy puszczonym sprzegle wydobywa sie dzwiek jakby śrubki obijały się o metal,miele.Przy wciśnietym sprzęgle jest cisza[/quote]
sprzegło raczej jeszcze się nie kończy ale łożysko oporowe może dogorywać
Ad2. Obudowa termostatu z termostatem i czujnikiem temperatury kosztowała mnie 110zł rok temu, winny był oring między obudową termostatu i blokiem silnika oraz pęknięta obudowa termostatu koło tego oringa. Przed wymianą dokładnie oczyść z osadu.
Ad2. Ja kupywałem miesiąc temu obudowe termostatu kompletną tj z termostatem i czujnikiem temperatury i zapłaciłem 77 zł + 13 zł przesylka. Koszt w ASO 230 zł.
BALON - sprzęgło się nie kończy - nie strasz chłopaka Łożysko oporowe do wymiany, któregoś pięknego dnia możesz stanąć w trasie i nie wrzucić żadnego biegu.
Ile można z tym jeździć? A no nie wiem - ja przejechałem już 10 tys. kilometrów tyle, że na "szumiącym" łożysku a nie imitującym dźwięk "latających śrubek" czy też przy jakiś metalicznych odgłosach.
Ad 1) jezdze z tym stukajacym lozyskiem na sprzegle caly czas i mam juz 130 tys, mam nadzieje ze oby tak dalej;)
Ad 2) faktycznie, mieliscie racje - cieknie spomiedzy bloku a termostatu caly czas ale nieduzo, kropla na dzien wiec jest ok, okazuje sie ze ta obudowa jest przykreca bodajrze na trzy sruby i w jednym miejscu pod wplywem temperatur sie odksztalca i dlatego stamtad cieknie.