Witam! Od kilku dni, moje polo podczas jazdy w korku gotuje wode (dochodzi do 120 stopni) . Podczas normalnej jazdy temperatura jest ok. Obstawiam że poszedł ten wiatrak , który schładza chłodnicę. Jak to dokładnie sprawdzić, nie mordując auta ?
Ja bym bardziej obstawiał, że poszedł czujnik, nie wiem jak jest w twoim polo ale kiedys w innym aucie sprawdzałem tak że kabel który dochodzi do czujnika wypinałem i dotykalem masy na właczonym zapłonie, jak wiatrak będzie krecił do czujnik do wymiany, jak nie zakreci to witrak. Sprawdź jeszcze bezpieczniki dla pewności.
Coś ta temperatura podejrzana ja mam 1,2 jeżdżę ponad rok upały korki ostatnio 1200 km po górach itp. I jeszcze nie słyszałem wentylatora tym bardziej jak masz diesla one muszą naprawdę dostać żeby wentylator się włączył szczególnie o tej porze i przy tej temperaturze. Jeździłem wieloma autami kiedyś miałem podobny przypadek w którymś aucie i raz pamiętam był termostat, a razu pewnego grzało się auto też diesel i była uszczelka pod głowicą. Tak więc nie skupiaj się na samym wentylatorze bo silnik nie powinien osiągnąć takiej temperatury żeby się włączyć. Sprawdź sobie sam prosta sprawa wypnij wentylator (kable) podłącz je prosto pod akumulator i niema siły jak jest sprawny będzie kręcił jak talala.
Problem chyba rozwiązany. Auto grzało się ponieważ nie włączał się wiatrak. Po sprawdzeniu wiatraka ( sprawny ) doszedłem do pewnego modułu, gdzie okazało się że jest delikatnie wypięta kostka od niego. Teraz już się włącza, chłodzi. Dziwną rzeczą jest że nie działa klimatyzacja, czy to może być jakiś związek ?